Miller: Zjadłbym kolację z prezesem Kaczyńskim

Miller: Zjadłbym kolację z prezesem Kaczyńskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller - lider SLD (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Nie zawsze jest tak, że rywale polityczni okładają się maczugami, czy wylewają na siebie kubły nieczystości - ocenił w TVP Info Leszek Miller.
Leszek Miller komentował doniesienia o jego kolacji, którą zjadł z Donaldem Tuskiem. polityk nie wykluczył podobnego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim. Przypomniał, że zjadł z nim kolację, gdy ten był szefem rządu. - Premier Kaczyński mnie zaprosił, by wyjaśnić, że medialne podejrzenia o podsłuchiwaniu mnie i Aleksandra Kwaśniewskiego nie mają uzasadniania w faktach - mówił.

 Miller ocenił, że doskonale wie, co powiedziałby Kaczyńskiemu podczas takiej kolacji. - Powiedziałbym, że są rzeczy, które mi się w jego polityce nie podobają, a są takie, które mogą interesować i nas - mówił.
 
Leszek Miller stwierdził, że kolacja miała miejsce już dawno. - To było dawno i sam jestem trochę zdziwiony, że mu się akurat teraz to przypomniało. Jak się spotykamy, to raczej rozmawiamy o kwestiach pozapolitycznych. Np. o sztuce filmowej. Pamiętam, że w czasie kolacji rozmawialiśmy np. o czeskiej nowej fali w kinie - stwierdził. Ocenił, że z takiej kolacji niewiele wynika, oprócz przyjemności. - Ja się cieszę, że nie zawsze jest tak, że rywale polityczni okładają się maczugami, czy wylewają na siebie kubły nieczystości. Bo polska polityka nie musi być aż tak brutalna i okrutna - podkreślił.

TVP Info, eb