Kowal: Prawo nie jest Biblią, trzeba je zmieniać

Kowal: Prawo nie jest Biblią, trzeba je zmieniać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Paweł Kowal mówił w TVN24 na temat zmian w prawie, które pozwoliłyby karać pijanych kierowców. - Jeśli chodzi o zmiany prawne to uważam, że prawo nie jest Biblią, trzeba je zmieniać - podkreślił, ale zaznaczył, że nie można działać pochopnie.
Jego zdaniem, obecnie jest "dobra tendencja społeczna", według której akceptacja dla prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu jest coraz mniejsza. - Przemyślmy zmiany, zobaczmy w którym kierunku trzeba pójść, czy wystarczy ostatecznie jakaś forma perswazji na sądownictwo, choć to bardzo delikatna sprawa (...), czy trzeba wprowadzić jakąś nową kategorię przestępstwa, czy zaostrzyć kary - stwierdził.
Do tragicznego wypadku doszło ok. godziny 14 w Kamieniu Pomorskim w woj. zachodniopomorskim. Pijany kierowca wjechał w grupę ośmiu osób. Pięć z nich zginęło na miejscu - trzech mężczyzn i dwie kobiety. Do szpitala trafiła trójka dzieci - 10- i 8-letni chłopcy oraz 10-letnia dziewczynka. 10-latka nie udało się lekarzom uratować.

Kierowca wjechał w ludzi stojących w pobliżu przejazdu kolejowego w Kamieniu Pomorskim. - Świadkowie zdarzenia mówili, że huk podczas uderzenia był tak duży, jakby to było zderzenie z pociągiem. Także prędkość musiała być znaczna, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że ta droga jest dość specyficzna. Jest to odcinek kilkusetmetrowy, tam jest próg zwalniający. Z tego progu zwalniającego do przejazdu kolejowego jest  mniej więcej 500 metrów - relacjonował dla rmf24.pl Paweł Ukraiński z portalu kamienskie.info.

Policja stwierdziła u 26-letniego kierowcy samochodu osobowego 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń. Został zatrzymany i przetransportowany do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty. - Jutro będziemy z nim rozmawiać, żeby ustalić okoliczności zdarzenia - poinformowała RMF FM szczecińska. Sprawcy wypadku towarzyszyła w samochodzie kobieta. Była trzeźwa.

tvn24.pl