Śmierdzący wąglik Zagórnego

Śmierdzący wąglik Zagórnego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niezadowoleni z polityki rolnej państwa rolnicy wysyłają premierowi paczki z obornikiem i popsutą żywnością. Ten jednak odmawia ich przyjęcia - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
"Kancelaria Prezesa Rady Ministrów potwierdza fakt nadejścia na  adres KPRM paczek z zawartością obornika oraz zepsutych produktów żywnościowych. Paczki te nie są przyjmowane na teren Kancelarii" -  poinformował p.o. dyrektora CIR Mikołaj Karpiński.

"Zgodnie z procedurą zwrócimy je nadawcom, podanym na każdej paczce. Gdyby okazało się, że  adres nadawcy jest zły, paczki trafią do urzędów pocztowych, które zajmują się niedoręczonymi przesyłkami - wyjaśnił kierownik działu współpracy z mediami Poczty Polskiej, Radosław Kazimierski. - Poczta Polska nie kontroluje zawartości przesyłanych przesyłek, bo nie ma do tego prawa. Przyjęcia paczki dokonuje pracownik na poczcie. Może nie przyjąć przesyłki gdy jest źle zapakowana, coś z niej cieknie, lub cuchnie, co może uszkodzić inne przesyłki. Lub, gdy coś w niej tyka".

W czwartek przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Rolników Indywidualnych "Solidarność" z Jeleniej Góry Marian Zagórny poinformował, że rolnicy wysłali pocztą na adres Kancelarii ok. 350 paczek z obornikiem, jajami i martwymi kurczakami. Przesyłki mają być wysyłane przez tydzień z różnych rejonów Polski.

Według Zagórnego, decyzję o takiej formie protestu podjęli rolnicy z całej Polski, którzy po ostatnich blokadach dróg nie doczekali się rozmów z rządem. "Nie mamy teraz czasu na protesty. Prace polowe na to nie pozwalają. A w naszej sprawie nic się nie dzieje. Rząd milczy, więc wysyłamy paczki" - powiedział Zagórny.

Rolnicy domagają się wstrzymania importu artykułów rolnych. Nie zgadzają się na przystąpienie Polski do Unii Europejskiej na wynegocjowanych przez rząd warunkach. Ostrzegają, że jeśli rząd nie zajmie się ich problemami, 14 kwietnia zablokują drogi w różnych rejonach kraju.

em, pap