Dukaczewski: Kukliński był zdrajcą i nie zasługuje na pomnik

Dukaczewski: Kukliński był zdrajcą i nie zasługuje na pomnik

Dodano:   /  Zmieniono: 
Legitymacja służbowa płk. Kuklińskiego
- Kukliński był zdrajcą i nie zasługuje, żeby budować mu pomniki - uważa generał Marek Dukaczewski. Według niego, Kukliński został zwerbowany przez amerykański wywiad - podaje Radio ZET.
Gen. Marek Dukaczewski uważa, że wiele opinii o Ryszardzie Kuklińskim zostało wykreowanych. - On nie miał dostępu do informacji tajnych, dotyczących strategicznych ruchów Układów Warszawskiego - uważa Dukaczewski. - Nie można wykluczyć, że płk Kukliński został zwerbowany w Wietnamie. Nie zgłosił się sam, ale został zwerbowany. To, że zgłosił się sam, to nam mówią - powiedział na antenie Radia ZET.

Według Dukaczewskiego, Kukliński miał słabości, które zostały "brutalnie wykorzystane przez służby wywiadowcze". - Kukliński miał słabość do kobiet, i to mogło być wykorzystane. Poza tym skąd miał pieniądze na zakup samochodu w Paryżu, bo przez Paryż wracał z Wietnamu, skoro wcześniej była informacja, że został okradziony i nie ma środków do życia?  - pyta generał.

Dukaczewski uważa, że Kukliński nie zasługuje na pomnik. - Gdyby Kukliński zdjął mundur i działałby z opozycją, Solidarnością, to ja bym się z tym zgodził. Ale nie zrobił tego. Zdrada jest zdradą.(...) Prywatnie jak się rozmawia z Amerykanami i pyta o ocenę Kuklińskiego, to mówią, że w USA dostałby 400 lat więzienia, a prezydent w drodze łaski zmniejszyłby mu karę o połowę - powiedział Dukaczewski.

Radio ZET, tk