W ślad za dziećmi. Polscy emeryci decydują się na emigracje

W ślad za dziećmi. Polscy emeryci decydują się na emigracje

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ślad za dziećmi. Polscy emeryci decydują się na emigracje (fot.sxc.hu) 
Polscy emeryci coraz częściej decydują się na emigracje. – Zjawisko migracji do dzieci istniało zawsze, ale nie było tak nasilone jak obecnie, bo wcześniej i młodzi rzadziej wyjeżdżali – powiedział Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego.
Potwierdzają to przedstawiciele agencji nieruchomości, w których seniorzy wystawiają na sprzedaż swoje mieszkania lub domy, oraz urzędy pracy i biura meldunkowe, do których zgłaszają się po przeprowadzce - podaje "Rzeczpospolita".
Według Szukalskiego rodzice migrują za dziećmi, bo chcą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. – Przede wszystkim przeprowadzka wiąże się z reguły ze zmianą dużego mieszkania na mniejsze, często tańsze, więc ta nadwyżka może być uzupełnieniem emerytury – mówi.
Jego zdaniem rodzice często chcą pomagać rodzinie. – Można być z dziećmi w kontakcie telefonicznym lub na Skypie, ale w starszym wieku to za mało, bo kartofle same do domu nie przyjdą, a okno samo się nie umyje – tłumaczy demograf. I dodaje, że ludzie zaczynają sobie uświadamiać, że z wiekiem potrzebują coraz więcej pomocy.
Jak wynika z danych GUS, w 2011 r. (ostatnie dostępne dane) 83 048 osób w Polsce wyemigrowało poza swoje stałe miejsce zamieszkania, aby towarzyszyć rodzinie. Dodatkowo 23 949 osób przeprowadziło się, bo wymagało opieki ze strony rodziny.
"Rzeczpospolita", tk