SLD odcina się od swojego posła

SLD odcina się od swojego posła

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adam Kępiński (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej odcięli się od swojego posła Adama Kępińskiego, który był na Krymie podczas referendum w sprawie oderwania się półwyspu od Ukrainy i przyłączenia do Rosji.
W rozmowie z Polskim Radiem sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski ocenił, że poseł Kępiński był na Krymie prywatnie, a wiec jego obecność nie legitymowała niczego.

Polityk dodał, że  Adam Kępiński był w grupie kilkunastu przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, którzy otrzymali zaproszenie i pojechali prywatnie a nie w delegacji. Sam poseł Kępiński twierdzi, że wybrał się na Krym na własną rękę, to szef MSZ Radosław Sikorski zarzucił mu działanie wbrew polskiej polityce zagranicznej.

Poseł przed komisję etyki?


W rozmowie z Radiem Zet zarówno członek komisji etyki Franciszek Stefaniuk z PSL oraz przewodniczący komisji regulaminowej Maciej Mroczek (Twój Ruch) wzajemnie przerzucają się odpowiedzialnością. W ocenie obydwu posłów konsekwencje wobec Kępińskiego powinno wyciągnąć SLD.

Krym odłączył się od Rosji

Parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu ogłosił odłączenie od Ukrainy i złożył też oficjalny wniosek do Federacji Rosyjskiej z prośbą o przyłączenie. To efekt referendum, które zostało przeprowadzone wczoraj na Krymie.

Według badań opinii publicznej, które publikuje Ria Novosti, 93 proc. mieszkańców Krymu zagłosowało za przyłączeniem do Rosji. Referendum nie zostanie uznane przez Ukrainę i cały Zachód. – Ukraina odnajdzie i ukarze wszystkich inicjatorów podziału państwa. Wszystkich ich postawimy przed sądami. Ziemia będzie im się paliła pod nogami – oświadczył po ogłoszeniu wyników referendum ukraiński premier Arsenij Jaceniuk.

BBC, Polskie Radio, Radio Zet, ml