Poseł PiS: Brzoza ścięta inaczej niż sądziliśmy. Nowe fakty czy przejęzyczenie?

Poseł PiS: Brzoza ścięta inaczej niż sądziliśmy. Nowe fakty czy przejęzyczenie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
To uderzenie w tę brzozę miało doprowadzić do katastrofy Tu-154M (fot. Damian Burzykowski/Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Poseł Prawa i Sprawiedliwości, a zarazem pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej Bartosz Kownacko ocenił, że konferencja prasowa wojskowych prokuratorów badających sprawę pokazała, że "są pewne błędy w metodologii pracy śledczych".
Przypomnijmy, podczas konferencji prasowej śledczy poinformowali że w oparciu o analizę 700 próbek dokonanej przez biegłych wykluczono wybuch na pokładzie maszyny. Zdaniem Kownackiego w wypowiedziach biegłych zabrakło informacji dot. tego jakie materiały "piszczały" na urządzeniach w Smoleńsku, kiedy pracowali tam biegli, jeśli to nie były materiały wybuchowe- Prokuratura przyznała, że będzie jeszcze przeprowadzać szereg badań, nie wiadomo, w jakim zakresie zmienią one stanowisko prokuratury - zaznaczył Kownacki. - To, co wiemy, to to, że te 700 próbek nie potwierdziło materiałów wybuchowych, ale prokuratura nie wskazała, z jakich materiałów pochodziły - dodał.

Zdaniem Kownackiego organizacja konferencji na kilka dni przed rocznicą katastrofy smoleńskiej w trakcie kampanii wyborczej jest faktem "niepokojącym". - Być może nieświadomie, ale [prokuratura - red.] wpisuje się w pewien scenariusz polityczny, który został narysowany - stwierdził Kownacki.

Odnosząc się do informacji, że trzy fragmenty metali ujawnione w pniu brzozy najprawdopodobniej pochodzą z elementów konstrukcyjnych skrzydła samolotu Tu-154M, Kownacki odpowiedział, że to dla niego nowa rzecz.

- Prokuratura powiedziała, że ścięcie brzozy nastąpiło z góry w dól, a do tej pory byliśmy przekonani, że z dołu w górę. Nie wiem więc, czy to było przejęzyczenie pana prokuratora, czy są jakieś nowe okoliczności - stwierdził.

TVN24.pl, ml