ZIO w Krakowie. Korupcja i nepotyzm? Zamieszany mąż posłanki PO

ZIO w Krakowie. Korupcja i nepotyzm? Zamieszany mąż posłanki PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jagna Marczułajtis-Walczak, fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
Dziennikarz portalu LoveKraków.pl przeprowadził prowokację wobec Jagny Marczułajtis-Walczak, posłanki PO oraz jej męża. Wynikiem prowokacji jest możliwość postawienia tezy, iż Komitet Konkursowy Kraków 2022 mógł kupować przychylności dziennikarzy za publiczne pieniądze oraz dochodziło do przypadków nepotyzmu.
Do dziennikarzy portalu za pośrednictwem portalu Facebook napisał mąż posłanki Andrzej Walczak. W wiadomości napisał, że chce wyjaśnić sprawy związane z Komitetem Konkursowym

Organizacja w stu procentach utrzymywana jest ze środków publicznych. Budżet stowarzyszenia składa się z pieniędzy pochodzących z Gminy Miejskiej Kraków, gminy z Podhala, województwa małopolskiego oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Podczas spotkania Andrzej Walczak przyznał, że może wpływać na decyzje Komitetu konkursowego, dzięki poparciu żony. Mąż Jagny Marczułajtis-Walczak to nie jedyna osoba, która ma możliwość ingerowania w prace biura. Również dyrektora oraz wicedyrektorkę biura łączą głębokie relacje osobiste oraz dziecko. Rafał Dyląg (dyrektor) oraz Patrycja Tocka (wicedyrektorka, była asystentka posłanki) to znajomi sprzed kilku lat oraz rodzice dziecka.

Walczak w trakcie spotkania oferuje dziennikarzom współpracę w zakresie promocji Ziomowych Igrzysk Olimpisjkich w Krakowie. Wspomniał o rozmowie, którą posłanka miała przeprowadzić z właścicielem „Rzeczpospolitej” Grzegorzem Hajdarowiczem. Wydawca ogólnopolskiej gazety miał nie zgodzić się na ustawianie tekstów.

Parlamentarzystka partii Donalda Tuska, według relacji jej męża, spotkała się z Tomaszem Lisem, redaktorem naczelnym „Newsweeka” przed publikacją artykułu na temat potencjalnych nieprawidłowości wokół projektu Kraków 2022. Dziennikarz miał stwierdzić: „Wiesz, jak to jest. Mam szefów na górze i muszę to zrobić”.

Walczak podczas kolejnego spotkania z dziennikarzami przekazał im wyliczenia Komitetu Konkursowego. Najważniejszym punktem spotkania było ustalenie kwoty za pisanie pozytywnie o komitecie oraz idei zimowych igrzysk. Walczak chciał, aby dziennikarze napisali teksty do publikacji na LoveKraków.pl, naTemat oraz Onet.pl. Wymieniał tytuły, jakimi powinny być opatrzone teksty.

Za pracę na rzecz Komitetu Konkursowego oraz pisanie pozytywnie o ZIO zażądano 15 tysięcy złotych miesięcznego wynagrodzenia.

Do spotkania z Rafałem Dylagiem doszło na stacji benzynowej przy Cmentarzu Rakowickim, gdzie mężczyznaprzekazał dziennikarzom materiały niezbędne do pisania tekstów.

Kiedy zapytali dyrektora biura Komitetu Konkursowego Kraków 2022 o ustalenia dotyczące umowy oraz warunków współpracy, odparł: - Jutro wieczorem (przyp. red. – w czwartek) będą decyzje – powiedział Dyląg.

Andrzej Walczak podczas spotkania wspominał jeszcze o współpracy z blogerami. Jako przykład osoby, z którą można się porozumieć, podał Kominka (znanego blogera).

Dziennikarze o wydarzeniach poinformowali szefa ABW płka Dariusza Łuczaka.

KrakowLove.pl, ml