Po sześciu latach ochrzcili statek. Wałęsa: Stocznia żyje

Po sześciu latach ochrzcili statek. Wałęsa: Stocznia żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Wprost) Źródło:Wprost
W Stoczni Gdańskiej po sześciu latach budowy ochrzczono ogromny gazowiec - Syn Antares. Statek wkrótce wypłynie na szerokie wody - podaje TVN24.
Na uroczystości obecny był były prezydent Lech Wałęsa. - Zawsze starałem się wspierać stoczniowców. Był taki okres, kiedy wszystko umierało, więc trudno być przy umieraniu. Ale ponieważ stocznia żyje to ja tutaj jestem - stwierdził Wałęsa.

Były prezydent jest zaangażowany w negocjacje dotycząc pomocy dla gdańskiej stoczni. Uczestniczył m.in. w rozmowach między Agencją Rozwoju Przemysłu, Ministerstwem Skarbu Państwa i ukraińskim inwestorem Siergiejem Tarutą, szefem Gdańsk Shipyard Group. 

Budowa statku ruszyła w 2008 roku. Miał on być gotowy już rok później. Jednak przez bankructwo włoskiego armatora prace nad budową statku stanęły w miejscu. We wrześniu 2012 roku gdańska stocznia podpisała z firmą Synergas kontrakt na dokończenie budowy statku.

TVN24 Pomorze