Kamiński: Chciałbym, żeby Lubelszczyzna gospodarczo stała się Bawarią

Kamiński: Chciałbym, żeby Lubelszczyzna gospodarczo stała się Bawarią

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Kamiński (fot. materiały prasowe) 
Michał Kamiński, kandydat Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego z listy lubelskiej, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” odniósł się do nadchodzących wyborów.
– Gryzę ziemię. Ciężko pracuję, żeby godnie reprezentować Platformę Obywatelską na Lubelszczyźnie. Niemal nieustannie przebywam w regionie, gdzie wręcz zamieszkałem – zaczął Kamiński i dodał, że „odium PiS już na nim nie ciąży”. – Moje logiczne i racjonalne przejście do PO odbiło się tak szerokim echem, że akurat nikt mnie już nie kojarzy z PiS. Każdy kto interesuje się politykom, wie że jestem nr. 1 na liście PO z Lublina. A ja dobrze czuje się na Lubelszczyźnie – dodał.

Kandydat PO z listy lubelskiej powiedział, że będzie dążyć do tego, aby „Lubelszczyzna gospodarczo stała się Bawarią”. – Niezbędne jest wsparcie edukacji, rolnictwa i budowy dróg. Już optuję za trasą północ–południe w regionie. Chciałbym realizacji bawarskiego pomysłu dla Lubelszczyzny - „Laptop i Lederhose", czyli laptop rozumiany jako nowoczesność i tradycja. Lubelszczyzna ma wielki młodzieżowy potencjał, a z drugiej strony broni tradycji i opiera się w części na rolnictwie.

Zdaniem Kamińskiego on jako „aktywny polityk z dobrymi kontaktami” będzie starał się wykorzystać swoje możliwości, aby lobbować zarówno w UE jak i w Warszawie na rzecz regionu. Dodał, że szansą dla Lubelszczyzny jest bliskość Białorusi, która jest w unii celnej z Rosją i Kazachstanem. W jego ocenie fakt, że region ten jest kanałem przepływowym między Zachodem i Wschodem, daje duże możliwości.

kl, Rzeczpospolita