Szef Klubu PiS o sprawie Kamińskiego: Cyrk, za który płaci polski podatnik

Szef Klubu PiS o sprawie Kamińskiego: Cyrk, za który płaci polski podatnik

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Mariusz Błaszczak, szef Klubu Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Radiową Trójką odniósł się do dzisiejszego posiedzenia Sejmu, podczas którego parlamentarzyści rozpatrzą wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariuszowi Kamińskiemu w związku z zarzutami dotyczącymi przekroczenia uprawnień, gdy obecny polityk PiS sprawował funkcję szefa Biura.
– To wszystko, co marszałek Ewa Kopacz dziś robi, to stanowcza przesada – zaczął Błaszczak. – Te środki bezpieczeństwa, agenci ABW, którzy sprawdzają pomieszczenia w Sejmie, to kosztuje. A kto za to zapłacił? Polski podatnik. To nie ma sensu – kontynuował.

Zdaniem szefa Klubu PiS utajnienie obrad nie powinno mieć miejsca, a dokumenty w sprawie Kamińskiego powinny być jawne. – Szef CBA, premier i prokurator powinni zdjąć klauzulę niejawności z materiałów, o których posłowie będą dyskutować. Wtedy, także opinia publiczna mogłaby zapoznać się z tymi dokumentami i wyrobić sobie zdanie – dodał.

Błaszczak zauważył, że śledztwo prowadzone przez prokuraturę w tej sprawie zostało zakończone, a materiały zgromadzone. W związku z tym w jego ocenie celem utajnienia dokumentów jest „zrobienie cyrku, żeby powiedzieć - ten poseł Mariusz Kamiński nie chce zrzec się immunitet”. Polityk zaznaczył, że „Kamiński ma konstytucyjne prawo do obrony i chciałby przedstawić posłom, którzy będą głosować w sprawie jego immunitetu, szczegóły sprawy”.

Polskie Radio