Miller: Tusk wyznaczył bardzo niskie standardy, akceptując...

Miller: Tusk wyznaczył bardzo niskie standardy, akceptując...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef SLD Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller w rozmowie z TVN 24 odniósł się do afery podsłuchowej oraz przyszłości rządu premiera Donalda Tuska w związku z ujawnieniem przez Tygodnik „Wprost” nagrań rozmów polityków.
– Nas interesuje ujawnienie rozmaitych mechanizmów, o których mówią ważni członkowie rządu, dotyczących np. sytuacji w polskich inwestycjach, które miały się rozwijać, a się nie rozwijają – zaczął. – Będziemy kierować do różnych instytucji, począwszy od Najwyższej Izby Kontroli, poprzez komisje sejmowe i organa ścigania, rozmaite pytania czy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dlatego, że te sprawy muszą być wyjaśnione – dodał były premier.

Zdaniem Millera Tusk przyjął wielokrotnie prezentowaną już przez ten rząd strategię – „nic się nie stało, a jeżeli coś się stało, to główny problem dotyczy źródeł tych nagrań, a nie treści”. Lider SLD uważa, że premier powinien w związku z aferą zdymisjonować Bartłomieja Sienkiewicza. – Premier wyznaczył bardzo niskie standardy, akceptując słownictwo i zachowanie  swoich ministrów. Ta cała historia pokazuje, że jedną z zalet współczesnych polityków powinna być słowna wstrzemięźliwość, dlatego, że wszystko może zostać nagrane. I nie ma już różnicy między oficjalnością a prywatnością – kontynuował.

Lider lewicy stwierdził też, że Tusk powinien zwrócić się do Sejmu o wotum zaufania, aby sprawdzić, czy większość parlamentarzystów wciąż go popiera. Na poparcie swoich słów przywołał 2006 r., gdy będący wówczas w opozycji Tusk domagał się skrócenia kadencji Sejmu i dymisji rządu Jarosława Kaczyńskiego. Na koniec Miller stwierdził, że SLD poprze przyspieszone wybory, ale jest przeciwny propozycji PiS, aby powołać rząd techniczny, ponieważ jest to „próba reaktywacji IV Rzeczpospolitej”.

TVN 24