Gabinet z osobnym wejściem

Gabinet z osobnym wejściem

Dodano:   /  Zmieniono: 
W pałacyku Sobańskich goście czuli się swobodnie. Kluby biznesowe na całym świecie są oazami bezpieczeństwa – mówi WOJCIECH MODEST AMARO, który zorganizował restaurację Amber Room i pracował w niej przez osiem lat.

Zdjęcie MAKSYMILIAN RIGAMONTI

Jeśli pozwala na to logistyka, to tak. W kopenhaskiej Nomie, najlepszej restauracji świata, jest taki specjalny pokój na pierwszym piętrze, w którym za stołem może usiąść 18 osób. Ten pokój jest także przeznaczony na przyjęcia.

Dla tych, którzy nie chcą być np. rozpoznawani?

Podejrzewam, że na Zachodzie pełni to tylko taką funkcję, a w Polsce, jak już wiemy, to również sposób, by schować się przed innymi i rozmawiać na różne ważne polityczne tematy wagi państwowej. Widać nasi politycy tak sobie zinterpretowali funkcjonowanie chef’s table.

W restauracjach, w których pan pracował w Londynie, były private roomy?

Więcej możesz przeczytać w 27/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.