Kurski: O moich relacjach z Kaczyńskim można napisać całą książkę

Kurski: O moich relacjach z Kaczyńskim można napisać całą książkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Kurski, fot. Wprost 
Jacek Kurski, były poseł i spin doctor Prawa i Sprawiedliwości oraz były europoseł Solidarnej Polski w rozmowie z TVN24 Pomorze powiedział, że "rok to jest "do or die": albo zrobisz i wygrasz, albo przegrasz i umrzesz”.
Kurski, który po przegranej jego ugrupowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego ogłosił czasowe odejście z polityki. W rozmowie z TVN24 komentował rozmowy nt. jednoczenia się prawicy.

Według niego, możliwe jest stworzenie listy, która w miażdżący sposób wygra wybory parlamentarne. - Kaczyński musi zagospodarować wszystko, co ma wartościowego na prawicy i przynosi jakiekolwiek poparcie, bo tu już nic nie da 37 proc. PiS-u – powiedział.

W jego przekonaniu, dużą rolę w zjednoczeniu sił prawicy i jej zwycięstwie odegra jego partia, Solidarna Polska, której politycy dają - według szacunków Kurskiego - 8-10 procent poparcia do zagospodarowania. - To sporo znanych polityków nie do zniszczenia, nie do przemielenia, nie do wyplucia, nie do szorowania na kolanach w worku pokutnym, bo nie sądzę żeby w interesie Jarosława Kaczyńskiego był worek pokutny Solidarnej Polski czy wytarte kolana Ziobry – mówił.

- Ja bym nie widział tego w kategoriach, że ktoś musi przepraszać, ktoś musi umrzeć, ktoś musi się skończyć, żeby się coś zaczęło – dodał.

Na pytanie o to, jak wyglądają jego relacje z Jarosławem Kaczyńskim, Kurski stwierdził, że to temat na całą książkę. Zapewnia jednocześnie, że są to relacje do odbudowania w bardzo szybkim czasie.

TVN24 Pomorze