Brat ocalałego z katastrofy w Topolowie: Ocknął się po uderzeniu

Brat ocalałego z katastrofy w Topolowie: Ocknął się po uderzeniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Ocknął się, ciężko powiedzieć po jakiej chwili. Udało mu się w jakimś stopniu wyczołgać z tego samolotu do połowy. Dzięki Bogu byli tam ludzie w tej miejscowości i pomogli go wyciągnąć - powiedział pan Sławomir, brat mężczyzny, który jako jedyny przeżył katastrofę samolotu w Topolowie.
- Jak na taką tragedię, taki wypadek, moim zdaniem jest w bardzo dobrym stanie - dodał.

W imieniu brata i całej rodziny podziękował również za pomoc okazaną bratu oraz złożył kondolencje rodzinom ofiar katastrofy.

W sobotę w wypadku samolotu, który rozbił się w Topolowie koło Częstochowy, zginęło 11 osób, a jedna została ciężko ranna. Samolot z grupą skoczków spadochronowych spadł tuż po starcie z lotniska w Rudnikach.

Wstępnie ustalono, że skoczkowie pochodzili ze Śląska, Małopolski i województwa łódzkiego. W najbliższych dniach przeprowadzane sekcje zwłok. W niektórych przypadkach konieczne będzie badanie DNA.

TVN24/x-news