W Krośnie spadł samolot (aktl.)

W Krośnie spadł samolot (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lecąca z Pruszcza Gdańskiego awionetka zawadziła rano o dach zabudowań fabryki Delphi w Krośnie i spadła na ziemię. Ranny pilot zdążył uciec z maszyny zanim wybuchła.
Prawdopodobnie awaria silnika była przyczyną wypadku awionetki JK-05 Junior.

Rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie podinsp. Wiesław Dybaś poinformował, że do wypadku doszło ok. godz. 9.30. Samolot zawadził o dach zabudowań fabrycznych i spadł na ziemię. Pilot zdołał się wydostać i przebiegł kilkanaście metrów. Chwilę później samolot zapalił się.

Według wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku była awaria silnika. Ranny pilot powiedział uczestniczącym w akcji ratowniczej, że  "stanęło śmigło i musiał obniżyć lot". W chwilę później samolot zderzył się z dachem zabudowań i spadł na ziemię.

Awionetka leciała z Pruszcza Gdańskiego. Pilotował ją Wiktor O., mieszkaniec województwa pomorskiego. Wskutek wypadku doznał otwartego złamania nogi i urazu głowy. Został przewieziony do  szpitala w Krośnie. Spadająca awionetka nie wyrządziła większych szkód materialnych w  fabryce amortyzatorów Delphi w Krośnie.

sg, pap