Piechociński o aferze taśmowej: Czekamy na to, co wyjaśni Sienkiewicz

Piechociński o aferze taśmowej: Czekamy na to, co wyjaśni Sienkiewicz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Jak podaje TVN24, Janusz Piechociński powiedział, że czeka na wyjaśnienia Bartłomieja Sienkiewicza. -  Jeżeli powie, że coś konkretnego ustalił, to znaczy, że nie popełniliśmy błędu głosując za pozostawieniem go w rządzie - mówił szef PSL.
- Czekamy na to, co wyjaśni Sienkiewicz. Jeżeli powie, że coś konkretnego ustalił, to znaczy, że nie popełniliśmy błędu głosując za pozostawieniem go w rządzie - odpowiedział Piechociński na pytanie, czy teraz PSL poparłoby wniosek o odwołanie Sienkiewicza.

Piechociński powiedział również, że po wybuchu afery podsłuchowej PSL nie odsunęło się od swojego koalicjanta. Ale jak sam dodał, nie oznacza to, że PSL nie będzie domagał się wyjaśnień w tej sprawie. - Nie gromadzę na nikogo haków. Nigdy ja i moje ugrupowanie nie wykorzystywaliśmy służb specjalnych do politycznych gier i dlatego wyjaśnienie tej sprawy to fundamentalne zadanie - powiedział.

Piechociński odniósł się także do czerwcowego wotum nieufności dla Sienkiewicza. - W czerwcu daliśmy się przekonać do tego, że obecność Sienkiewicza w rządzie pozwala mieć nadzieję, że szybciej, a nie później wyjaśnimy tę sprawę. Mijają trzy miesiące, oczekuję, że koordynator służb specjalnych będący ministrem powie, co wyjaśnił w tej sprawie - powiedział.

- Chcecie wyjaśnić sprawę, czy chcecie terminami zatruć do końca życie publiczne w Polsce -odpowiedział szef PSL zapytany o to, ile czasu daje PSL  Sienkiewiczowi na wyjaśnienie afery taśmowej.

TVN24