Paliwo po 1,80 zł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci zlikwidowali nielegalną stację benzynową, która działała w pobliżu Gdowa (Małopolska). W  garażu prywatnej posesji znaleźli cysternę oraz zbiorniki z piętnastoma tysiącami litrów paliwa.
Zatrzymano trzech mężczyzn.

Jak powiedział rzecznik małopolskiej policji podinspektor Dariusz Nowak, "stacja" działała od blisko miesiąca. Policja szacuje, że w tym czasie jej organizatorzy zdołali sprzedać co najmniej kilka tysięcy litrów paliwa bardzo złej jakości. Odbiorcy płacili zaledwie 1,8 zł za litr i, korzystając z  okazji, kupowali nawet po kilkaset litrów.

Cały proceder był dobrze zorganizowany. Najpierw poprzez sieć różnych firm kupowano w rafinerii paliwo, będące praktycznie odpadem w procesie destylacji, a następnie wynajęta firma spedycyjna dowoziła je do garażu.

"Na +stacji+ na stałe zatrudnieni byli dwaj mężczyźni w wieku 38 i 43 lat, którzy tankowali i sprzedawali paliwo. Obaj, w momencie zatrzymania, mieli przy sobie broń - jeden z nich pistolet CZ, a  drugi parabellum" - powiedział Dariusz Nowak.

Policjanci zatrzymali także trzeciego mężczyznę, który prawdopodobnie zorganizował nielegalną stację. Wszystkim postawiono zarzut oszustwa, polegającego na sprzedawaniu paliwa złej jakości jako pełnowartościowego. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia. Dwóch z nich będzie odpowiadać także za nielegalne posiadanie broni.

Sprawą zajął się wydział do spraw walki z przestępczością gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, gdyż skala procederu może być dużo większa.

rp, pap