Zatrzymano grupę mężczyzn podejrzanych o oszustwa "na wnuczka"

Zatrzymano grupę mężczyzn podejrzanych o oszustwa "na wnuczka"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zatrzymano grupę mężczyzn podejrzanych o oszustwa "na wnuczka" (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Policjanci z Ostrołęki, Gdyni oraz CBŚP z Gdańska zatrzymali trzech podejrzanych o udział w grupie oszukującej "na wnuczka". W wyniku działań oszustów mieszkańcy powiatu ostrołęckiego stracili 140 tys. złotych. Wobec podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Działania ostrołęckich policjantów rozpoczęły się przed tygodniem, kiedy to do Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zgłosili się mieszkańcy powiatu ostrołęckiego i zawiadomili o fakcie oszustwa na ich szkodę. Sposób działania sprawców opierał się na tzw. metodzie na wnuka. Tym razem osoba kontaktująca się z pokrzywdzonymi przedstawiła się jako "brat cioteczny". Tradycyjnie zaprezentowana została wymyślona historia, której finałem była prośba o pożyczkę. Taki kontakt trwał kilka dni. Łącznie pokrzywdzeni przekazali oszustom 140 tys. złotych przekazami expresowymi.

Kryminalni szybko wpadli na trop dwóch pierwszych podejrzanych. Zostali oni zatrzymani w miniony czwartek. Pierwszy z nich - 36 - letni Arkadiusz S. - zatrzymany został w Gdyni. W tym samym czasie w Rumi policjanci zatrzymali 30 - letniego Jacka S.

Podczas przeszukania mężczyzn, jak również pomieszczeń przez nich zajmowanych, funkcjonariusze zabezpieczyli 9 telefonów komórkowych. W wyniku dalszych działań w ręce stróżów prawa wpadł 37-letni Mariusz K. Mężczyzna ukrywał się w jednym z mieszkań na terenie Rumi. Kryminalni podczas przeszukania lokalu ujawnili ponad 100 gramów marihuany i kilkanaście gramów kokainy. Łącznie do sprawy zabezpieczono 15 telefonów komórkowych, komputer, tablet oraz karty płatnicze.

Wszyscy trzej podejrzani zostali przetransportowani do policyjnego aresztu w Ostrołęce. Na wniosek prokuratury, wobec zatrzymanych sąd zastosował najsurowszy z możliwych środków zapobiegawczych -  tymczasowe aresztowanie, na okres trzech miesięcy. 

policja.pl