- Albo Leszek Miller kompletnie się pogubił, albo wyszedł z fałszywego założenia, że to PiS wygrał wybory i po prostu chciał się przykleić pod przyszłą władzę - stwierdził na antenie TVN24 szef Twojego Ruchu Janusz Palikot.
W ocenie Palikota wezwanie Millera i Kaczyńskiego do ponownego przeprowadzenia wyborów samorządowych "doprowadzili do przerwania liczenia głosów". - I w ten sposób mogli popełnić przestępstwo - przekonywał Palikot.
- Kaczyński i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości od wieczoru wyborczego prowadzą krucjatę przeciwko państwu polskiemu, której celem jest wywołanie anarchii, chaosu - stwierdził szef Twojego Ruchu. Dodał, że Kaczyński i Miller manipulowali opinią publiczną i sprawiają wrażenie, że dochodzi do fałszerstwa wyborczego.
Zdaniem Palikot nie doszło do fałszerstwa w wyborach samorządowych. - Gdybym miał w związku z tym jakiekolwiek wątpliwości, od razu powiadomiłbym o tym sąd. A ja na razie poinformowałem prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Millera. Bo podstępnie doprowadzili do przerwy w liczeniu głosów - mówił Palikot odnosząc się do incydentu w budynku PKW, gdy kilkunastu demonstrujących wdarło się do środka.
tvn24
- Kaczyński i kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości od wieczoru wyborczego prowadzą krucjatę przeciwko państwu polskiemu, której celem jest wywołanie anarchii, chaosu - stwierdził szef Twojego Ruchu. Dodał, że Kaczyński i Miller manipulowali opinią publiczną i sprawiają wrażenie, że dochodzi do fałszerstwa wyborczego.
Zdaniem Palikot nie doszło do fałszerstwa w wyborach samorządowych. - Gdybym miał w związku z tym jakiekolwiek wątpliwości, od razu powiadomiłbym o tym sąd. A ja na razie poinformowałem prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego i Leszka Millera. Bo podstępnie doprowadzili do przerwy w liczeniu głosów - mówił Palikot odnosząc się do incydentu w budynku PKW, gdy kilkunastu demonstrujących wdarło się do środka.
tvn24