Jak powiedział na antenie radiowej Jedynki rzecznik PiS Marcin Mastalerek, trudno nazwać dialogiem sytuację, kiedy rząd godzi się na roszczenia górników dopiero po gwałtownych protestach.
- Dialog w Polsce jest dziś fikcją - powiedział Mastalerek komentując rozpoczęcie rozmów trójstronnych ze związkowcami. Dodał, ze górnicy dowiadywali się o tym, że mogą stracić pracę z mediów, nie zaś od rządu.
Odwołując się do słów premier Kopacz o tym, że jest gotowa rozpocząć dialog, ale bez "przystawiania pistoletu do głowy" zaznaczył, że to "premier przystawiała ten pistolet". Mastalerek stwierdził też, że nie dziwi się, że rolnicy chcą protestować z powodu swojej nierównej sytuacji w Unii Europejskiej.
Polskie Radio
Odwołując się do słów premier Kopacz o tym, że jest gotowa rozpocząć dialog, ale bez "przystawiania pistoletu do głowy" zaznaczył, że to "premier przystawiała ten pistolet". Mastalerek stwierdził też, że nie dziwi się, że rolnicy chcą protestować z powodu swojej nierównej sytuacji w Unii Europejskiej.
Polskie Radio