- Niedobrze jeśli w ostatniej chwili rezygnujemy z przedstawienia obrazu, który był zakwalifikowany na EXPO. Potrzebne są wyjaśnienia - powiedziała rzecznik rządu Małgorzata Kidawa Błońska o sprawie przedstawienia dzieła Macieja Świeszewskiego "Ostatnia Wieczerza".
Obraz Macieja Świeszewskiego "Ostatnia Wieczerza" miał obrazić uczucia religijne wicepremiera Janusza Piechocińskiego, dlatego też nie pojechał na wystawę Expo w Mediolanie.
"Chcemy wyjaśnień"
Kidawa-Błońska powiedziała, że nie wie dlaczego obraz Świeszczewskiego nie został dostarczony do Mediolanu. Dodała, że "rzeczywiście artysta został o tym powiadomiony w ostatniej chwili". Podkreśliła również, że rząd chce wyjaśnień od Ministerstwa Kultury, odpowiedzialnego za część kulturalną polskiej ekspozycji na wystawie EXPO.
- Nie chciałabym, żeby politycy oceniali dzieła sztuki i mówili co jest godne do tego, żeby ukazać się na wystawie. Sztuka rządzi się swoimi prawami i nie ma gorszej rzeczy niż polityka wmieszana w sztukę - odpowiedziała, zapytana o to, czy obraz mógł być uznany za kontrowersyjny.
Wycofanie "Ostatniej Wieczerzy"
Profesor gdańskiej ASP, który jest autorem dzieła uważa, że Ministerstwo Gospodarki kłamie, tłumacząc, że obraz był za duży do polskiego pawilonu na EXPO w Mediolanie. Jak mówi, urzędnicy doskonale wiedzieli, jakie ma on wymiary, a wręcz zapewniali, iż pawilon zostanie do niego przystosowany.
Kiedy artysta transportował obraz na lotnisko, otrzymał od urzędników informację, że wyjazd został wstrzymany, gdyż "obraz obraża uczucia Najwyższego". Zdaniem profesora gdańskiej ASP chodzi o wicepremiera Janusza Piechocińskiego.
- Szanowny Panie Premierze, z przykrością stwierdzam, że takie postępowanie jest złym przykładem funkcjonowania urzędu, który winien dawać wzór odpowiedzialnej, dobrze funkcjonującej jednostki administracji w demokratycznym państwie - napisał w tej sprawie do wicepremiera poseł PO, Marek Biernacki.
tvn24.pl, Radio ZET
"Chcemy wyjaśnień"
Kidawa-Błońska powiedziała, że nie wie dlaczego obraz Świeszczewskiego nie został dostarczony do Mediolanu. Dodała, że "rzeczywiście artysta został o tym powiadomiony w ostatniej chwili". Podkreśliła również, że rząd chce wyjaśnień od Ministerstwa Kultury, odpowiedzialnego za część kulturalną polskiej ekspozycji na wystawie EXPO.
- Nie chciałabym, żeby politycy oceniali dzieła sztuki i mówili co jest godne do tego, żeby ukazać się na wystawie. Sztuka rządzi się swoimi prawami i nie ma gorszej rzeczy niż polityka wmieszana w sztukę - odpowiedziała, zapytana o to, czy obraz mógł być uznany za kontrowersyjny.
Wycofanie "Ostatniej Wieczerzy"
Profesor gdańskiej ASP, który jest autorem dzieła uważa, że Ministerstwo Gospodarki kłamie, tłumacząc, że obraz był za duży do polskiego pawilonu na EXPO w Mediolanie. Jak mówi, urzędnicy doskonale wiedzieli, jakie ma on wymiary, a wręcz zapewniali, iż pawilon zostanie do niego przystosowany.
Kiedy artysta transportował obraz na lotnisko, otrzymał od urzędników informację, że wyjazd został wstrzymany, gdyż "obraz obraża uczucia Najwyższego". Zdaniem profesora gdańskiej ASP chodzi o wicepremiera Janusza Piechocińskiego.
- Szanowny Panie Premierze, z przykrością stwierdzam, że takie postępowanie jest złym przykładem funkcjonowania urzędu, który winien dawać wzór odpowiedzialnej, dobrze funkcjonującej jednostki administracji w demokratycznym państwie - napisał w tej sprawie do wicepremiera poseł PO, Marek Biernacki.
tvn24.pl, Radio ZET