Jest śledztwo ws. wypadku autokaru pod Częstochową

Jest śledztwo ws. wypadku autokaru pod Częstochową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jest śledztwo ws. wypadku autokaru pod Częstochową (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jak informuje nieoficjalnie TVN24, przyczyną wypadku autokaru pod Częstochową mogła być nadmierna prędkość. Prokuratura wszczęła również śledztwo ws. sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób.
TVN24 podaje nieoficjalnie, iż autobus jechał z prędkością 100 km/h. Na odcinku, na którym doszło do wypadku obowiązuje tymczasem ograniczenie prędkości do  80 km/h. Ponadto autobus był z 2004 roku i nie miał pozwolenia na poruszanie się z prędkością większą niż 80 km/h na autostradach i drogach szybkiego ruchu.

W szpitalach na terenie woj. śląskiego i małopolskiego wciąż przebywa 9 osób, które zostało rannych w wypadku. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Prokuratura wciąż nie przesłuchała kierowcy autobusu. - W dalszym ciągu przebywa w szpitalu i z jego udziałem nie można przeprowadzić czynności procesowych. Jesteśmy w stałym kontakcie z kierownictwem szpitala. Po uzyskaniu stosownych informacji, takie czynności będą wykonane - tłumaczy prok. Tomasz Ozimek z prokuratury okręgowej w Częstochowie.

Prokuratura w Częstochowie wszczęła śledztwo ws. sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób.- Takie przestępstwo jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Jednakże w przypadku stwierdzenia, że pasażerowie pokrzywdzeni w tej sprawie odnieśli ciężkie obrażenia, zagrożenie może ulec zwiększeniu do lat 12 - dodaje prokurator.

TVN24