Kempa: PO skręca w lewo, rozpaczliwie szuka elektoratu

Kempa: PO skręca w lewo, rozpaczliwie szuka elektoratu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Kempa (fot. beatakempa.pl) 
Beata Kempa ze Zjednoczonej Prawicy skrytykowała na antenie radiowej Trójki dopuszczenie pod obrady sejmowe projektu ustawy dotyczącego procedury uzgodnienia płci.
Zdaniem posłanki jest wiele ważniejszych spraw, którymi powinien zająć się Sejm w Polsce. Dodała, że taka debata to "kolejny zabieg pijarowski PO" i że pokazuje to, że Platforma skręca w lewo przed wyborami "rozpaczliwie" szukając elektoratu.

Skomentowała też ustawę o leczeniu niepłodności, w tym za pomocą in vitro. Stwierdziła, że Komorowski zapewne ją podpisze, chociaż jako strażnik konstytucji powinien, jej zdaniem, poddać przepisy pod osąd Trybunału Konstytucyjnego.

Senat za in vitro

Senat uchwalił ustawę o in vitro bez poprawek. 46 senatorów głosowało za, a 43 przeciw. Czterech wstrzymało się od głosu - byli to senatorowie PO - Anna Aksamit, Rafał Muchacki, Marian Poślednik i Grażyna Sztark.

Dziewięciu senatorów Platformy głosowało też przeciw. Byli to Tadeusz Arłukowicz, Helena Hatka, Stanisław Hodorowicz, Stanisław Iwan, Wiesław Kilian, Jarosław Lasecki, Jan Filip Libicki, Jan Rulewski i Roman Zaborowski.

Senat odrzucił wcześniej wniosek komisji o odrzucenie w całości ustawy, nie zgodzono się też na rozszerzenie porządku obrad o odczytanie listu szefa Kancelarii Prezydenta o wątpliwościach konstytucyjnych dot. ustawy. Wnioski o przerwę oraz głosowanie imienne zgłaszali senatorowie PiS.

Senacka komisja odrzuciła ustawę o in vitro Wcześniej senacka Komisja Zdrowia przegłosowała wniosek o odrzucenie ustawy o in vitro. Za było 4 senatorów, 1 był przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. Komisja zebrała się w czwartek, by zająć się wnioskami i poprawkami do ustawy, jakie zaproponowali senatorowie podczas środowej debaty. Ponieważ komisja przegłosowała wniosek o odrzucenie ustawy, w ogóle nie zajęła się zaproponowanymi poprawkami.

Już wcześniej - 2 lipca - senacka komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem w całości ustawy o leczeniu niepłodności, którą uchwalił Sejm. - Ja mam nadzieję, że na sali plenarnej rozstrzygną się losy tego projektu - skomentowała wtedy decyzję senatorów premier Ewa Kopacz.

W trakcie posiedzenia dwóch senatorów PO było nieobecnych, a Helena Hatke (PO) wstrzymała się od głosu. Zapowiedziała także, iż zamierza zgłosić szereg poprawek, m.in. takie, które sprawią, że ustawa będzie zgodna z konstytucją.

Jej zdaniem powinno się ograniczyć prawo do korzystania z in vitro wyłącznie dla małżeństw. Poza tym ograniczona powinna zostać też liczba oocytów do dwóch, a ich mrożenie powinno być dozwolone w wyjątkowych sytuacjach. Hatke nie chciała zdradzić, czy konsultowała swoje propozycje z klubem Platformy Obywatelskiej.

Ustawa o leczeniu niepłodności, która reguluje m.in. przeprowadzanie procedury in vitro, została skierowana do prezydenta 13 lipca.

Polskie Radio, Wprost.pl