Być jak Robert Lewandowski

Być jak Robert Lewandowski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poranny trening, szkoła, popołudniowy trening i powrót do internatu. Polskie kluby wreszcie inwestują w profesjonalne szkolenie młodych piłkarzy.

W obiegowej opinii o stanie naszego futbolu nie ma ani odrobiny przesady. Reprezentacja co prawda ma duże szanse na awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy, ale codzienność polskiej ligi jest nadal smutna. Zmieniły się stadiony, ucywilizowali kibice, ale na boisku niewiele się zmieniło. Polskie kluby wciąż mają problemy z rywalizacją na poziomie europejskim. Naszego zespołu nie było w Lidze Mistrzów już od 19 lat. W tym czasie do Champions League dostawały się drużyny z Białorusi, Słowacji czy Cypru. Z czego wynika słabość polskich klubów? Przecież Polacy nie zapomnieli nagle, jak kopać piłkę. Talentów też nie brakuje. Powodem tego opłakanego stanu rzeczy jest to, że w ciągu ostatnich 20-30 lat europejskie kluby postawiły na całkowitą profesjonalizację szkolenia młodzieży. Zachód nam uciekł, a stadionowy boom przy okazji Euro 2012, nie przyniósł zmian. Piękne obiekty mają się nijak do poziomu sportowego – korzystają z nich ci, którzy już mają za sobą wszystkie etapy szkolenia piłkarskiego.

Więcej możesz przeczytać w 34/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.