"Złoty pociąg" jednak nie istnieje? "Nie można jednoznacznie stwierdzić, że znalezisko zostało potwierdzone"

"Złoty pociąg" jednak nie istnieje? "Nie można jednoznacznie stwierdzić, że znalezisko zostało potwierdzone"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pociąg (fot.Sergey Ksenofontov/Fotolia.pl) 
- Podchodzimy do domniemanego znaleziska z najwyższą ostrożnością - mówił Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Na poniedziałek zwołano zespół zarządzania kryzysowego w sprawie "złotego pociągu" - podaje tvn24.pl.
- Na podstawie dokumentów, które prezydent Wałbrzycha przyjął nie można jednoznacznie stwierdzić, że znalezisko faktycznie zostało potwierdzone - powiedział wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz. - Historycznie mieliśmy wiele takich informacji w ciągu lat na terenie m.in. Gór Sowich. Dokonywano wielu „odkryć” i zgłoszeń, ale niewiele z nich się sprawdziło. W związku z tym zespół zarządzania kryzysowego podjął kilka czynności zabezpieczających, żeby nie doszło do zagrożenia bezpieczeństwa ludzi na tym obszarze - dodał. Smolarz zdradził również, że zostanie wykorzystany wojskowy georadar, by potwierdzić znalezisko.

Bezpieczeństwo najważniejsze

Prezydent Wałbrzycha powiedział, że w tym momencie najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa i zabezpieczenie miejsca rzekomego znaleziska. Szełemej stwierdził też, że sceptycznie podchodzi do sprawy "złotego pociągu". Dodał, że nie widział dokumentu o znalezisku. Nie miał też okazji zobaczyć osławionego zdjęcia georadarowego, które miał widzieć generalny konserwator zabytków, co z kolei daje mu 99-procentową pewność do istnienia "złotego pociągu" we wskazanym miejscu.

Zagadka z czasów wojny

Przypomnijmy, dwa tygodnie temu do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że odnaleźli zaginiony pociąg z czasów II Wojny Światowej. Domagali się także 10 proc. znaleźnego. Mężczyźni skontaktowali się ze starostwem za pośrednictwem kancelarii prawnej.

Z ich relacji wynikało, że pociąg mierzy około 150 metrów długości, a w środku mają znajdować się wartościowe przedmioty. Zdaniem badaczy tropy wskazują na to, że jeżeli mężczyźni naprawdę odkryli pociąg w tamtym rejonie, to jest to legendarny skład, który w maju 1945 wyjechał z Wrocławia. Pociąg miał przewozić ogromną ilość kruszców.

TVN24.pl, Wprost.pl