- Prezes Rzepliński stawia warunki a zadeklarował, że nie będzie przestrzegał ustaw. To znaczy, powiedział, że będzie TK orzekał w 12-osobowym składzie, tymczasem ustawa przyjęta przez Sejm mówi o 13-osobowym składzie - mówił w RMF FM Mariusz Błaszczak. - Prezes Rzepliński poczuwa się do roli polityka PO jak rozumiem i zaczyna stawiać warunki - dodał.
Prof. Andrzej Rzepliński w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zaproponował rozwiązanie, na mocy którego sędziowie wybrani przez PiS będą dopuszczeni do składów orzekających. W zamian za to następnymi sędziami TK, którzy zostaną zaprzysiężeni przez prezydenta będą prawnicy, wybrani w poprzedniej kadencji.
Zdaniem Błaszczaka nie jest to kompromis a wręcz przeciwnie - Rzepliński tworzy pole konfliktu. - Jest propozycja, jest wyciągnięta ręka ze strony PiS. Mówiła o tym pani premier Beata Szydło i to jest bardzo dobra propozycja. Dlatego, że ona daje gwarancję przewagi opozycji w TK - stwierdził.
Szef MSWiA odniósł się także do doniesień, iż PiS chce zmienić podział administracyjny kraju, by przeprowadzić nowe wybory samorządowe. Według ministra, należy oddzielić Warszawę od Mazowsza, ponieważ stolica zawyża wskaźniki unijne dla biedniejszych miejscowości województwa, które dostają przez to mniejsze dotacje.
- Zwróćmy uwagę na to, że jest wiele możliwości rozwiązania tej sprawy. Jest też taka możliwość, która dotyczy wyłączenia Warszawy pod względem statystycznym, a więc w ramach jednostek statystycznych można wyłączyć Warszawę, nie zmieniając granic administracyjnych - tłumaczył Błaszczak.
Błaszczak zapewnił przy tym, że nie ma mowy o przyspieszonych wyborach samorządowych, mimo że wynik z 2014 nie odzwierciedla preferencji wyborczych.
RMF FM, wprost.pl
Zdaniem Błaszczaka nie jest to kompromis a wręcz przeciwnie - Rzepliński tworzy pole konfliktu. - Jest propozycja, jest wyciągnięta ręka ze strony PiS. Mówiła o tym pani premier Beata Szydło i to jest bardzo dobra propozycja. Dlatego, że ona daje gwarancję przewagi opozycji w TK - stwierdził.
"Trzeba oddzielić Warszawę od Mazowsza"
Szef MSWiA odniósł się także do doniesień, iż PiS chce zmienić podział administracyjny kraju, by przeprowadzić nowe wybory samorządowe. Według ministra, należy oddzielić Warszawę od Mazowsza, ponieważ stolica zawyża wskaźniki unijne dla biedniejszych miejscowości województwa, które dostają przez to mniejsze dotacje.
- Zwróćmy uwagę na to, że jest wiele możliwości rozwiązania tej sprawy. Jest też taka możliwość, która dotyczy wyłączenia Warszawy pod względem statystycznym, a więc w ramach jednostek statystycznych można wyłączyć Warszawę, nie zmieniając granic administracyjnych - tłumaczył Błaszczak.
Błaszczak zapewnił przy tym, że nie ma mowy o przyspieszonych wyborach samorządowych, mimo że wynik z 2014 nie odzwierciedla preferencji wyborczych.
RMF FM, wprost.pl