Kwaśniewski: Z Polską jak z przemocą domową

Kwaśniewski: Z Polską jak z przemocą domową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Kwaśniewski (fot. facebook/Aleksander Kwaśniewski) 
- To tak jak z przemocą domową, nie wolno nie zwracać na to uwagi jeżeli coś dzieje się źle, a my mieszkamy po sąsiedzku - stwierdził w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Ocenił, że jeżeli "ekstraordynaryjne kroki, które są niezrozumiałe dla świata" będą kontynuowane, to "wizerunek, który latami budowaliśmy bardzo szybko rozpłynie się". - Weszliśmy w taki etap, w którym będziemy monitorowani, będą się nam przyglądać - uważa Kwaśniewski.

Były prezydent Aleksander Kwaśniewski przebywa na Forum Ekonomicznym w Davos. Jak tłumaczył w rozmowie z TVN24, uczestnicy Forum "nie za bardzo rozumieją ten zwrot w Polsce i jego przyczyny". - Większość polityków i ludzi biznesu nie za bardzo rozumie, co się w Polsce dzieje, nie za bardzo rozumie te decyzje, szczególnie dotyczące TK, które odbiły się szerokim echem na świecie, więc po prostu pytają - mówił były prezydent.

Aleksander Kwaśniewski tłumaczy, że "nie jesteśmy traktowani jako nieważny kraj", ale "patrzy się na nas krytycznie". - Bardzo wiele posunięć, szczególnie tych związanych z odebraniem niezależności mediom publicznym, z Trybunałem Konstytucyjnym, jest krytykowanych - dodał.

"Słowa Szydło ws. uchodźców to głębokie nieporozumienie"

Zdaniem byłego prezydenta, kryzys emigracyjny należy rozwiązać w sposób solidarny. Kwaśniewski uważa, że ważnymi elementami strategii w tym przypadku jest umocnienie i uszczelnienie granic zewnętrznych oraz wypracowanie wspólnego ogólnoeuropejskiego sposobu polityki migracyjnej. Wspomniał także w tym miejscu o słowach premier Beaty Szydło, która podczas debaty w PE stwierdziła, iż Polska przyjęła miliony uchodźców z Ukrainy. - To głębokie nieporozumienie i bardzo niebezpieczna rzecz - uważa były prezydent.

Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że "powinniśmy wyrażać się z szacunkiem o instytucji, która Europie dała 70 lat pokoju i rozwoju". - Powinniśmy wrócić do bliskich, aktywnych relacji z Niemcami. Uważam, że nie ma co się boczyć i wracać do historycznych argumentów - mówił.

TVN24