Gronkiewicz-Waltz: Gliński poniesie "historyczną" odpowiedzialność za postawienie pomnika smoleńskiego

Gronkiewicz-Waltz: Gliński poniesie "historyczną" odpowiedzialność za postawienie pomnika smoleńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. By Platforma Obywatelska RP from Polska (Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz) [CC BY-SA 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0)], via Wikimedia Commons) 
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- Waltz powiedziała w radiu TOK FM, że "na obszarze Krakowskiego Przedmieścia, zwłaszcza przed Pałacem Prezydenckim nie ma miejsca na pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej". - To zamknięta przestrzeń architektoniczna - dodała.

Prezydent Warszawy tłumaczyła, że na postawienie pomnika smoleńskiego przed Pałacem Prezydenckim nie zgodził się konserwator zabytków. Wicepremier Piotr Gliński stwierdził, że "jest to argument niepoważny" - Pomnik stanie przed Pałacem Prezydenckim, prędzej czy później - zapowiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Gliński.

Gronkiewicz-Waltz zaznaczyła, że Piotr Gliński nie może zmienić stołecznego konserwatora zabytków. - Ktoś teoretycznie może jednak się odwoływać do konserwatora, który jemu podlega i może go zmusić, by się na to zgodził - powiedziała. - Wicepremier Gliński poniesie odpowiedzialność i to "historyczną" za zaburzenie Krakowskiego Przedmieścia jako zamkniętej architektonicznie przestrzeni - dodała prezydent stolicy.

- Pojawiały się pomysły, aby przywrócić pomnik Hoovera, rzeźbiarz Igor Mitoraj chciał postawić pomnik Jana Pawła II, jednak za każdym razem konserwatorzy zabytków stwierdzali, że Krakowskie Przedmieście to zamknięta przestrzeń architektoniczna i nie ma miejsca na kolejne pomniki - podkreśliła.

Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że zgodnie z pomysłem stołecznego ratusza pomnik smoleński miałby stanąć w pobliżu Krakowskiego Przedmieścia, u zbiegu ulic Trębackiej i Focha. - Warszawa jest duża. Jeśli Trębacka się nie podoba, to chętnie znajdę jakieś inne miejsce - stwierdziła.

Radio TOK FM