Wałęsa do Morawieckiego: Ja Ci mówię prawdę, a Ty wierzysz w kłamstwa esbecji

Wałęsa do Morawieckiego: Ja Ci mówię prawdę, a Ty wierzysz w kłamstwa esbecji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. Jacek Herok / NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
Lech Wałęsa na swoim mikroblogu na portalu Wykop.pl odpowiedział Kornelowi Morawieckiemu. "Morawiecki ja Ci mówię prawdę a Ty wierzysz w kłamstwa SBecji" - napisał

"Człowieku gdyby były oryginały to po co by podrabiano" - dowodził były prezydent. "Wystarczyłby obecny komentarz . do starych dziejów . Więc nie podrabiali a tworzyli od początku do końca" - przekonywał.

"Czemu nie powiedzieli tego narodowi?"

– Mnie martwi, że ani Antoni Macierewicz, ani premier Olszewski publicznie tego nie powiedzieli z trybuny sejmowej narodowi – mówił Kornel Morawiecki w programie "Dziś wieczorem" o sprawie przeszłości Lecha Wałęsy i jego związków ze Służbą Bezpieczeństwa.

Marszałek senior Sejmu dodał, że on sam wydawał wówczas ulotkę o rządzących Polską agentach. Nieujawnienie akt na początku lat 90. nazwał "ogromnym zaniedbaniem" – Nie rozumiem, dlaczego tak się stało – stwierdził. – Może to była próba skłonienia pana Lecha (Wałęsy – red. ), żeby się przyznał – zastanawiał się.

Pytany o to, kogo wini za zaniedbania w wyjaśnianiu kwestii współpracy Wałęsy z SB, Kornel Morawiecki odpowiedział: „winię wszystkich nas, ludzi „Solidarności”, ale głównie otoczenie pana Lecha Wałęsy”. – Wcześniej, kiedy część polskich elit szykowała Wałęsę na przywódcę, na prezydenta – że nam nie powiedziała, że nam publicznie tego nie ogłosiła – na ulotkach, w mediach – mówił.

Szafa Kiszczaka

Przypomnijmy, 16 lutego do domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku wkroczył prokurator w towarzystwie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Zabezpieczono dokumenty dot. tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”, które to dokumenty Maria Kiszczak chciała sprzedać Instytutowi. Według relacji rzecznik prasowej IPN, wdowa po Czesławie Kiszczaku 16 lutego spotkała się m.in. z prezesem Instytutu i żądała 90 tys. złotych w zamian za przyniesione akta. Jako dowód na wagę posiadanych dokumentów przedstawiła "odręcznie kartkę papieru zatytułowaną „Informacja opracowania ze słów T.W. »Bolek« z odbytego spotkania w dniu 16.XI.1974 roku”.

Od poniedziałku dokumenty do wglądu

Prezes IPN Łukasz Kamiński poinformował w sobotę na konferencji prasowej, że pierwsza partia dokumentów dotyczących współpracy TW "Bolka", zajętych w domu generała Kiszczaka 16 lutego, została włączona do archiwum IPN. Dokumenty będą dostępne od poniedziałku.

TVP Info, Wykop.pl, TVP Info, Wprost.pl