Protest przeciwko zmianom w stadninach. "250 lat historii"

Protest przeciwko zmianom w stadninach. "250 lat historii"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koń czystej krwi arabskiej (fot.By Thomas Reich (Auftragsarbeit) [CC-BY-SA-2.5 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.5)], via Wikimedia Commons)
Przed warszawską halą Torwar odbył się protest hodowców koni czystej krwi arabskiej, którzy zbierali podpisy pod petycją w sprawie przywrócenia do pracy odwołanych szefów stadnin w Michałowie i Janowie Podlaskim – donosi portal Polsatnews.pl.

W proteście przed Torwarem, gdzie odbywała się Cavaliada, czyli stołeczna impreza jeździecka, zebrało się około 50 hodowców koni. W rozmowie z reporterką Polsat News hodowca koni arabskich Hanna Sztuka wyjaśniła, że demonstranci bronią „250 lat lat historii hodowli” i przypomniała, że "rodowody naszych koni sięgają czasów, gdy Polską rządzili ostatni Jagiellonowie”, mimo że później przez Polskę przetoczyły się dwie wojny światowe oraz front bolszewicki w 1920 roku.

Stadniny zagrożone

Zdaniem Hanny Sztuki, zmiany mogą negatywnie wpłynąc na ceny koni, a nawet odwołanie aukcji. Ponadto, jeśli ceny koni zaczną spadać, to w ciągu 2-3 lat stadnina w Janowie Podlaskim może przestać istnieć. 

 Zwolnienie prezesów stadnin

19 lutego Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie. W oświadczeniu instytucja argumentowała, że w stadninie w Janowie Podlaskim dochodziło do niewłaściwej opieki nad zwierzętami. To z kolei miało doprowadzić do choroby klaczy Pianissima, leczenia, a następnie eutanazji w październiku zeszłego roku, wartej 3 miliony euro.

Agencja Nieruchomości Rolnych podkreśliła ponadto, ze w obu stajniach łamano przepisy poprzez zezwalanie partnerom zagranicznym większej liczby zarodków, niż jest to dopuszczalne. Miano także konstruować umowy wypożyczenia zwierząt zagranicznym ośrodkom w sposób, który „nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów” . Zwolnieni odrzucili zarzuty ANR.

Polsat News, Wprost.pl