Nakryli go i odszedł? (aktl.)

Nakryli go i odszedł? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Oskarżany przez media o nadużywanie stanowiska szef gabinetu politycznego ministra infrastruktury, Ryszard Pregiel, złożył rezygnację na ręce swego szefa Marka Pola.
Dymisja została przyjęta - poinformował p.o. Dyrektora Biura Komunikacji Społecznej Ministerstwa Infrastruktury Ryszard Nałęcz. Minister infrastruktury Marek Pol polecił Departamentowi Kontroli szczegółowe zbadanie zasadności zarzutów wobec zdymisjonowanego Pregiela.

Dzisiejsza "Rzeczpospolita" napisała, że Pregiel, który jest jednocześnie przewodniczącym rady Poczty Polskiej wykorzystuje stanowisko dla własnych korzyści. Gazeta dotarła do dokumentów, z których wynika, że pracownicy spółki Sotel (z którą związany jest Pregiel) dostaną ponad 2,7 miliona złotych za opracowanie koncepcji informatyzacji Poczty. Z  ustaleń "Rz" wynika, że także Sotel zarobi na restrukturyzacji, którą właśnie przechodzi państwowa Poczta. Gazeta podała, że  Pregiel obejmując stanowisko w ministerstwie zrezygnował z funkcji prezesa spółki i pozbył się udziałów w spółce. Ale tylko pozornie oddał kontrolę nad Sotelem. Swoje udziały odsprzedał bowiem innej spółce - Investelowi - w której ma teraz 10 proc.

Ryszard Pregiel twierdzi, że artykuł w "Rzeczpospolitej" jest "nieprawdziwy i oszczerczy" i zapowiedział, że wystąpi na drogę sądową przeciwko autorowi artykułu i redakcji. Spółkę Sotel i Pocztę Polską nie wiążą żadne kontrakty - oświadczył.

Nieprawdą jest, że "pracownicy spółki Sotel dostaną ponad 2,7 mln zł za opracowanie koncepcji informatyzacji Poczty, oraz nie jest prawdą, że przez spółkę Investel kontroluję spółkę Sotel - powiedział Pregiel w wygłoszonym oświadczeniu.

oj, pap