Lepper na promilach? (aktl.)

Lepper na promilach? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Rokita zażądał zbadania alkomatem Andrzeja Leppera. Jego zdaniem poseł Samoobrony, który zarzucił mu poważne przestępstwa, jest w stanie upojenia alkoholowego.
Na wniosek Jana Rokity zarządzono 15-minutową przerwę w trakcie debaty nad expose premiera Marka Belki, podczas której zebrał się Konwent Seniorów. "Powodem mojej prośby jest haniebne i bezpodstawne oskarżenie, które przed chwilą w tej Izbie zostało skierowane pod moim adresem przez znanego sejmowego potwarcę Andrzeja Leppera o moje kryminalne związki z pewnym bardzo znanym przestępcą w Polsce" - powiedział Rokita.

"Pan Rokita z panem Wieczerzakiem robili poważne interesy" - powiedział w swoim wystąpieniu Lepper i twierdził, że ma dowody na powiązania między nimi. Rokita zażądał więc, by szef Samoobrony przedstawił je Konwentowi.

Rokita zwrócił się też do marszałka Oleksego, by "marszałek zarządził zbadanie Leppera sprzętem do wykrywania obecności alkoholu we krwi". "To co medycyna nazywa badaniem przedmiotowym, czyli potocznym oglądem stanu pana Andrzeja Leppera wskazuje na to, że jest on w stanie upojenia alkoholowego - powiedział Rokita. Marszałek Sejmu Józef Oleksy zarządził przerwę, ale zaznaczył, że w jego kompetencjach nie leży polecenie zbadania, czy Lepper jest trzeźwy.

W czasie przerwy zebrał się Konwent Seniorów, który zdecydował, że marszałek Oleksy zwróci się do Leppera o przedstawienie dokumentów, na podstawie których formułował zarzuty pod adresem Rokity.

Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper - jak już wielokrotnie w podobnych przypadkach - żadnych dokumentów nie przedstawił.

"Uzyskałem przed chwilą odpowiedź, z której wynika, że pan Andrzej Lepper nie zamierza przedstawić ani Konwentowi, ani mnie takich dokumentów. Rzecznik klubu Samoobrony wskazał na drogę prawno-sądową, na której jedynie (Lepper) może być przymuszony do przedstawienia dokumentów" - powiedział marszałek Sejmu. Powiedział, że każdy ma prawo do własnej oceny reakcji Leppera na  oczekiwania Konwentu Seniorów, "po dość ostrej wymianie opinii i  niecodziennym incydencie z atakiem na posła Rokitę". "Padły publiczne oskarżenia o charakterze kryminalnym" - zauważył Oleksy.

Nie były to jedyne zarzuty, jakie padły tego wieczoru z ust przewodniczącego Samoobrony. W tym samym wystąpieniu zarzucił on też premierowi Markowi Belce, że program dla jego rządu napisał prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zapewnił, że na poparcie swych zarzutów wobec prezydenta i posła PO ma dokumenty zebrane przez utworzone przez Samoobronę Centrum Informacji Aferalnej - CIA.

Zdaniem szefa Samoobrony, wszystko, co powiedział Belka w  expose, jest słuszne poza jednym zdaniem: że realizacja programu rządu jest "programem na lata". "I już mamy wszystko z głowy, bo  pan będzie tylko rok" - powiedział Lepper.

W następnym zdaniu zarzucił mu, że chce sprzedać resztę polskiego majątku: PZU - firmie Eureko, a Orlen - węgierskiemu koncernowi MOL. "Panie premierze, niech pan powie, że nikt z pana rodziny nie jest zamieszany w sprawę Orlenu" - zwrócił się do Belki. Pytał go też: "Czy rodzina pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego nie jest związana z Orlenem?".

"Pan, panie premierze, ma jedno zadanie: wybielić rodzinę Kwaśniewskich, jaśnie nam panujących" - ocenił. Ostrzegł, że za  niecały rok, gdy skończy się kadencja obecnego prezydenta, zostaną przeciw niemu "wytoczone armaty".

Na upomnienia marszałka, by mówił o expose premiera, Lepper odpowiedział, że mówi o expose, bo "przecież napisał je Aleksander Kwaśniewski". Jak się wyraził, w Pałacu Prezydenckim jest "mafia".

Zdaniem Leppera, Belka chroni prezydenta m.in. w sprawie obecności wojsk polskich w Iraku. Zadeklarował, że kiedy Samoobrona przejmie władzę w Polsce, po dwóch miesiącach polscy żołnierze wrócą do kraju. "Na co czekacie? Żeby coraz więcej trumien przywożono do Polski? My tam jesteśmy niepotrzebni" -  podkreślił szef Samoobrony.

Zarzucił Belce, że okłamuje różne grupy społeczne, mówiąc, że  rolnicy dostaną bardzo dużo od UE. Zdaniem Leppera, dopłaty bezpośrednie nie zrekompensują rolnikom wzrostu cen środków do  produkcji rolnej i obniżenia ceny zboża. Polecił też premierowi książkę Josepha Stiglitza pt. "Globalizacja". Po wystąpieniu szefa Samoobrony Renata Beger wręczyła książkę Belce.

Swoje wystąpienie Lepper zakończył konkluzją: "Ten układ parlamentarny nie może dalej istnieć i Sejm musi się rozwiązać".

em, pap