Zasypani na śmierć (aktl.)

Zasypani na śmierć (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zmarł drugi z GOPR-owców przysypanych we wtorek przez lawinę w kotle Małego Stawu w Karkonoszach. Obaj pełnili w tym czasie służbę patrolową.
Jeden z wydobytych spod śniegu mężczyzn zmarł w trakcie reanimacji po przewiezieniu do szpitala w Jeleniej Górze. Drugi ratownik zmarł w czeskim szpitalu w Hradec Kralove.

"To byli nasi koledzy, którzy odbywali służbę patrolową, jednak nie powinni byli przebywać w kotle Małego Stawu. Mieli być w innym miejscu, powołano specjalną komisję, która wyjaśni, czemu tam się znaleźli" - powiedział naczelnik karkonoskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Maciej Abramowicz.

Jest prawdopodobne, że to dwaj ratownicy spowodowali zejście lawiny.

Lawina w kotle Małego Stawu zeszła we wtorek około południa. Według relacji świadków, w jej rejonie znalazło się dwóch turystów. Później okazało się, że byli to GOPR-owcy.

Na miejsce udali się wszyscy znajdujący się w pobliżu ratownicy GOPR. Wezwano także strażaków z Jeleniej Góry. Do zasypanych ludzi udało się dotrzeć dzięki temu, że mieli przy sobie specjalne nadajniki radiowe sygnalizujące ich miejsce pobytu.

ks, pap