Ksiądz Maliński jest niewinny!

Ksiądz Maliński jest niewinny!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Księdzem, który występuje w aktach Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) jako udzielający informacji Służbie Bezpieczeństwa (SB) na temat Karola Wojtyły, nie jest ks. Mieczysław Maliński - powiedział prezes IPN Leon Kieres.
We wtorek prof. Kieres ujawnił, że IPN ma dwie taśmy z nagranymi rozmowami oficerów SB z "osobą duchowną, która udzielała informacji o Kościele i Karolu Wojtyle".

Czwartkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że dotarła do informacji, z których wynika, że w materiałach SB dotyczących inwigilacji Karola Wojtyły pojawia się nazwisko jego przyjaciela ks. prof. Mieczysława Malińskiego. Ks. Maliński w rozmowie z "Gazetą" powiedział, że SB wiele razy próbowało go złamać, ale zawsze odmawiał. Zaprzeczył, by istniały jakiekolwiek materiały dotyczące jego kontaktów z SB.

W czwartkowym programie Moniki Olejnik "Prosto w oczy" w TVP ks. Maliński powiedział, że czuje się "głupio", kiedy dziennikarze dzwonią do niego i pytają o jego kontakty z SB.

"+Kontakty+ to jest słowo bardzo ogólne. Kontakty można mieć i z  tego wynika dobro. Ja jestem księdzem i zawsze byłem księdzem. I  tak stanowiłem o sobie, odkąd mnie wyświęcono, żeby rozmawiać ze  wszystkimi ludźmi. Żeby rozmawiać z ludźmi trudnymi, zagubionymi, także z moimi przeciwnikami" - powiedział ks. Maliński.

Dodał, że jego kontakty z SB ograniczały się do rozmów, które w  PRL-u odbywał każdy, kto odbierał albo zdawał paszport po powrocie z zagranicy. Podkreślił, że nie podpisywał żadnej deklaracji ani nie otrzymywał żadnych pieniędzy od SB.

"Przeważnie wyjeżdżałem na pielgrzymki papieskie: Belgia, Francja, Holandia itd., wszystkie kraje europejskie zjeździłem. Wracałem pełen entuzjazmu, zachwytu i dzieliłem się ze wszystkimi ludźmi, którzy mnie o to pytali(...) Mówiłem (SB ) o tym, że  papież mówi o godności człowieka, że papież mówi o braterstwie międzyludzkim, przebaczaniu, miłości" - dodał ks. Maliński.

Jego zdaniem, powinno się ujawnić fakt donoszenia "w ścisłym tego słowa znaczeniu". Na pytanie, czy powinno się ujawnić nazwiska, ks. Maliński odpowiedział: "Czemu ma to służyć? Dla kogo to  ważne?".

Prezes IPN Leon Kieres, drugi z gości programu "Prosto w oczy", pytany przez dziennikarkę, czy ks. Maliński "niesłusznie się tłumaczy", powiedział tylko, że tłumaczy się niepotrzebnie.

ks, pap

Czytaj też: Poznamy donosicieli na Jana Pawła II?