Napady na banki w Warszawie i Krakowie (aktl.)

Napady na banki w Warszawie i Krakowie (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja poszukuje sprawców napadu na jeden z warszawskich banków, z którego według wstępnych szacunków zrabowano kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do napadu na bank doszło też w Krakowie.
Według policji, do napadu doszło około godziny 9 w banku przy ulicy Wolumen. Prawdopodobnie trzech sprawców sterroryzowało pracownicę banku przedmiotem przypominającym broń; czwarty uczestnik napadu czekał na nich w samochodzie. Przestępcy uciekli w stronę ulicy Żeromskiego.

Policja zabezpiecza na miejscu ślady, przesłuchuje świadków.

****************************

W centrum Krakowa doszło do kolejnego napadu na bank. Młody mężczyzna wszedł do oddziału jednego z  banków przy Rynku Kleparskim w centrum Krakowa, sterroryzował kasjerkę i zabrał wydane mu pieniądze - poinformowała policja.

To już trzeci napad na bank w ostatnim czasie w Krakowie. Wszystkie przebiegały według podobnego scenariusza i napastnikiem był podobny mężczyzna.

Do napadu doszło ok. godz. 10.30 w oddziale Banku Millennium przy Rynku Kleparskim w centrum Krakowa. Do banku, w którym był tylko jeden klient i kilkoro kasjerów, wszedł młody mężczyzna w wieku ok. 30 lat, ubrany w granatową czapkę z daszkiem i przeciwsłoneczne okulary.

Przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę i zażądał pieniędzy. Banknoty włożył do torby typu jamnik i wyszedł z banku. Policja nie podaje wielkości zrabowanej kwoty. Z nieoficjalnych ustaleń wiadomo, że mogło to być kilkanaście tysięcy złotych w złotówkach i obcej walucie.

Do podobnych napadów doszło już w Krakowie dwukrotnie. 11 sierpnia ok. godz. 16 do oddziału Lukas Banku przy ul. Kalwaryjskiej w krakowskiej dzielnicy Podgórze wszedł młody mężczyzna i ustawił się w kilkuosobowej kolejce. Kiedy nadeszła jego kolej, podszedł do okienka i wyjął przedmiot przypominający broń. Sterroryzował nim kasjerkę i zażądał wydania pieniędzy. Kasjerka wydała napastnikowi dostępne jej banknoty i włączyła alarm. Napastnik zdążył jednak zbiec.

23 sierpnia przed południem do oddziału Eurobanku przy ul. Karmelickiej w centrum Krakowa wszedł ubrany na czarno ok. 25-letni mężczyzna w czapce z daszkiem i okularach przeciwsłonecznych. Podszedł do jednej z kasjerek, sterroryzował ją przedmiotem przypominającym broń i zażądał wydania pieniędzy. Otrzymane banknoty zapakował do plecaka i uciekł w kierunku Rynku Głównego. Zrabował prawdopodobnie kilka tysięcy złotych.

Policja zwraca uwagę na podobieństwo wszystkich napadów i osoby napastnika. Zapowiada, że zdobędzie dalsze szczegóły po analizie zapisu z kamer przemysłowych w obrabowanym w środę Banku Millennium.

ss, pap