PO: odwołać ministra skarbu

PO: odwołać ministra skarbu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Platforma Obywatelska zapowiedziała, że złoży w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego. Wiceszef klubu PiS Marek Kuchciński ocenił wniosek jako "bezzasadny".
Platforma zarzuca Jasińskiemu m.in. "skandaliczną - bo upolitycznioną - politykę kadrową w spółkach Skarbu Państwa, drenaż spółek w ramach polityki dywidendowej oraz zaniedbanie procesów prywatyzacyjnych" - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł Aleksander Grad.

"Platforma działa wyłącznie destrukcyjnie" - powiedział Kuchciński dziennikarzom w Sejmie.

Wniosek o wotum nieufności dla Jasińskiego - według zapowiedzi PO - ma trafić do piątku do laski marszałkowskiej.

"Polityka kadrowa ministra Jasińskiego jest skandaliczna (...) Nie ma jasnych zasad, na stanowiska w spółkach powoływane są osoby z oskarżeniami prokuratorskimi, przeciwko którym toczą się procesy sądowe, ludzie niekompetentne" - mówił Grad na konferencji prasowej w Sejmie.

W środę do dymisji podał się szef PGNiG Bogusław Marzec, który został szefem spółki, mając - według doniesień prasowych - oskarżenia prokuratorskie. Prasa zarzuca również niejasne interesy nowemu prezesowi PZU SA Jaromirowi Netzelowi.

"W spółkach obsadzani są tzw. swoi ludzie, którzy będą realizować politykę Prawa i Sprawiedliwości (...). Polityka kadrowa prowadzona jest obok Ministerstwa Skarbu Państwa także w klubie parlamentarnym PiS, przez Jarosława Kaczyńskiego, przez prezydenta, to się musi źle skończyć" - mówił Grad.

"Minister skarbu zamiast przygotowywać prywatyzację, zajmuje się kadrami" - powiedział Grad.

Jak powiedział, przychody z prywatyzacji miały wynieść w tym roku blisko 5,5 miliarda złotych, tymczasem do połowy czerwca zrealizowano kwotę 372 miliony złotych, czyli niecałe 7 proc. zakładanej sumy.

Zdaniem Grada, niezrealizowanie dochodów z prywatyzacji jest pokrywane dochodami z dywidend. Politykę dywidendową nazwał "drenażem spółek", nieliczeniem się z programami rozwojowymi tych spółek tylko po to, aby zapchać dziurę w budżecie.

Jak powiedział, wotum nieufności dla Jasińskiego wyraził już niejako premier Kazimierz Marcinkiewicz, ponieważ powołał w środę zespół opiniujący kandydatów na członków zarządów oraz rad nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. W składzie zespołu znaleźli się pracownicy naukowi uczelni ekonomicznych oraz menedżerowie.

"Chcemy pomóc premierowi do jego wczorajszego wniosku o wotum nieufności dla Jasińskiego dodać nasz wniosek" - powiedział Grad.

pap, ss