Premier Jarosław Kaczyński nie zdecyduje się na zakwestionowanie "amnestii maturalnej" którą chce wprowadzić wicepremier, minister edukacji Roman Giertych.
"Ja na tego rodzaju przedsięwzięcie się nie zdecyduje" - powiedział szef rządu pytany czy zakwestionuje "amnestię maturalną".
Premier argumentował swoją decyzję tym, że nie można doprowadzić do sytuacji, w której maturzyści, którzy nie zdali matury "najpierw dowiadują się, że zdali a później, że jednak nie". Według niego, byłoby to szkodzenie młodym ludziom.
Minister oświaty Roman Giertych chce, by część maturzystów, którzy oblali maturę otrzymała świadectwa dojrzałości.
Otrzymaliby je ci, którzy uzyskali min. 30 proc. maksymalnej punktacji z co najmniej czterech spośród pięciu obowiązkowych egzaminów (dwóch ustnych i trzech pisemnych), pod warunkiem że ze wszystkich pięciu egzaminów jego średnia wyniesie co najmniej 30 proc.
pap, em
Premier argumentował swoją decyzję tym, że nie można doprowadzić do sytuacji, w której maturzyści, którzy nie zdali matury "najpierw dowiadują się, że zdali a później, że jednak nie". Według niego, byłoby to szkodzenie młodym ludziom.
Minister oświaty Roman Giertych chce, by część maturzystów, którzy oblali maturę otrzymała świadectwa dojrzałości.
Otrzymaliby je ci, którzy uzyskali min. 30 proc. maksymalnej punktacji z co najmniej czterech spośród pięciu obowiązkowych egzaminów (dwóch ustnych i trzech pisemnych), pod warunkiem że ze wszystkich pięciu egzaminów jego średnia wyniesie co najmniej 30 proc.
pap, em