Z Rosją grzecznie, ale stanowczo

Z Rosją grzecznie, ale stanowczo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Unia Europejska powinna rozmawiać z Rosją jednym głosem, ale stanowczo - uważa prezydent Lech Kaczyński, który uczestniczy w fińskim mieście Lahti w nieformalnym szczycie UE, poświęconym sprawom energetycznym.
Prezydent ocenił, że jest szansa na wypracowanie wspólnej polityki energetycznej UE.

"Chodzi o grzeczną, ale stanowczą" postawę Unii Europejskiej wobec Rosji - powiedział prezydent Kaczyński po pierwszej części szczytu, jeszcze przed kolacją z udziałem rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.

Podczas dotychczasowych rozmów z unijnymi przywódcami polski prezydent zabrał głos dwukrotnie. Mówił m.in. o potrzebie dywersyfikacji kierunków źródeł energii, w tym o konieczności poszukiwania jej odnawialnych źródeł.

Jeżeli chodzi o stosunki energetyczne z Rosją, skąd pochodzi 25 proc. zużywanej w UE energii, prezydent podkreślił potrzebę zachowania zasady wzajemności oraz konieczność przestrzegania przez Moskwę Europejskiej Karty Energetycznej.

L.Kaczyński mówił też o potrzebie ustabilizowania sytuacji w Gruzji. Z zadowoleniem stwierdził, że kwestia ta była też podnoszona przez innych "bardziej stanowczo, niżby się tego spodziewał".

Prezydent nie poruszył w Lahti tematu rosyjsko-niemieckiego Gazociągu Północnego. Zapowiedział, że będzie to przedmiotem rozmów podczas dwustronnych spotkań z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Prezydent spotka się z Merkel 5 grudnia, a premier 30 października.

"Jeżeli chodzi o gazociąg, to tego problemu nie poruszałem" - powiedział Kaczyński. "Nasza postawa wobec tego gazociągu nie uległa zmianie. Ale nie w każdym przypadku należy poruszać sprawy, które mają charakter bardzo, zdecydowanie kontrowersyjny" - powiedział. Dodał, że o gazociągu mówiła w piątek Merkel, która - jak relacjonował prezydent - "powtórzyła, że nie będzie on (gazociąg) miał nic wspólnego z naruszeniem interesów naszego kraju".

Prezydent ocenił, że w UE są szanse i "pewien stopień woli politycznej" na wypracowanie wspólnej, unijnej polityki energetycznej. Podkreślił jednak, że są "różne rozkłady akcentów". Jak tłumaczył, dla niektórych najważniejsze są sprawy ekologii, dla innych pragmatyzm w stosunkach z Rosją.

Lech Kaczyński podkreślił, że "istnieje pewna jedność" co do potrzeby dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych oraz poszukiwania odnawialnych źródeł energii.

Jak mówił, w kwestii tego, że "trzeba dywersyfikować, a nie można popadać w jednostronną zależność, że trzeba szukać nowych źródeł energii (...) na terenie Europy, czyli źródeł odnawialnych, istnieje pewna jedność".

Polski prezydent podkreślił, że w relacjach z Rosją musi obowiązywać zasada wzajemności dająca gwarancję dostawy surowców energetycznych i możliwość spokojnego inwestowania i pewność prawną. Jak dodał, "nic innego dzisiaj do przekazania prezydentowi Putinowi nie ma".

Prezydent pytany, czy podczas szczytu możliwa jest jego rozmowa z Putinem, podkreślił, że woli dłuższe spotkanie z rosyjskim prezydentem niż na marginesie szczytu w Lahti. Jak powiedział, nie chodzi o "pół minuty, ani piętnaście minut" rozmowy.

Kaczyński podkreślił, że "interesują go rozmowy z prezydentem Putinem, a nie foto-opp, (rozmowy) które mogłyby się odbyć w różnych krajach".

pap, ab