Rokita: nie odchodzę z PO

Rokita: nie odchodzę z PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Rokita (PO) przyznał w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP 1, że nie bierze pod uwagę rozstania z Platformą Obywatelską, ale - jak zaznaczył - "polityczna przyszłość nigdy nie jest pewna do końca".
"Ja żyję w przekonaniu, że w życiu politycznym trzeba bronić własnych zasad i przekonań, że to jest tak naprawdę najważniejsze i że to się na końcu zawsze opłaca" - mówił Rokita, pytany o swoją polityczną przyszłość. Podkreślił jednak, że nie bierze pod uwagę rozstania z Platformą.

Ponad tydzień temu czworo krakowskich parlamentarzystów PO, wśród nich Rokita, poparło przed II turą wyborów na prezydenta Krakowa kandydata PiS, prof. Ryszarda Terleckiego. Rokita pojawił się nawet w reklamówce wyborczej Terleckiego. Sprawa wywołała zamieszanie w Platformie i krytykę Rokity ze strony liderów PO.

Rokita pytany w środę w TVP1, czy - w związku z tą sprawą - nie odbiera krytycznych wypowiedzi Donalda Tuska pod jego adresem jako próby ustawienia go jako polityka drugorzędnego w PO, odparł: "To nie ulega wątpliwości".

Dopytywany, czy Tusk być może chce go sprowokować do opuszczenia partii, Rokita zapowiedział, że "nie zamierza dać się sprowokować czymkolwiek". "Raczej będę się starał zachować zdrowy rozsądek, uśmiech i pogodę ducha. Uczciwie mówiąc nie wiem, co się dalej stanie" - dodał.

Podkreślił przy tym, że debata wokół poparcia dla Terleckiego jest "dziwaczną burzą w szklance wody" i "debatą sztuczną". Jak zauważył, "nikt nigdy nie odpowiedział na proste pytanie, dlaczego to poparcie było złe". Według Rokity, poparcie Terleckiego nie było udzielone wbrew strukturom partii, bo decyzje w sprawie wyborów samorządowych miały podejmować lokalne oddziały partii.

Na pytanie, czy owa "burza w szklance wody" tym bardziej nie uprawdopodabnia tezy, że jest to próba pozbycia się go z PO, Rokita odparł: "Być może, nie wiem. Nie wykluczam tego. Zastanawiam się jakie dobro może z tego wyniknąć".

Dopytywany czy próba wykluczenia go z PO nie jest po prostu próbą usunięcia przeszkody do sojuszu Platformy z lewicą, poseł przyznał, że "analizuje taką możliwość". Zaznaczył przy tym, że jeśli jest tak rzeczywiście, to miałby bardzo silną motywację do walki w PO o swoje poglądy.

Rokita wyraził jednak nadzieję, że konflikt wokół poparcia dla Terleckiego "zakończy się roztropnym wewnętrznym kompromisem". Jego zdaniem, to właśnie burza wokół tej sprawy spowodowała spadek notowań PO w najnowszym sondażu GfK Polonia.

W opublikowanym w czwartek w "Rzeczpospolitej" sondażu przeprowadzonym dla gazety przez GfK Polonia w dniach 24-26 listopada na pytanie: "Na które z ugrupowań oddałbyś swój głos?" najpopularniejszym ugrupowaniem okazało się PiS - 31 proc. poparcia (o 7 pkt. proc. więcej niż w poprzednim sondażu sprzed dwóch tygodni). PO spadła na drugie miejsce, uzyskując 28 proc. (O 2 pkt proc. mniej niż dwa tygodnie temu).

W poniedziałek Rokita wezwał do debaty programowej w Platformie Obywatelskiej. Chce, aby w ciągu kilku najbliższych miesięcy w PO odbył się kongres programowy.

Jak zadeklarował w środę w TVP1, zgadza się z intelektualistami i publicystami apelującymi do PO o odbudowę własnego programu politycznego. "Czy PO potrzebuje zdefiniowania nowej wizji własnej przyszłości? Tak, jestem o tym głęboko przekonany" - powiedział polityk Platformy.

pap, ss