Majka Jeżowska dla „Wprost”: Mam niecały tysiąc emerytury. Nie narzekam

Majka Jeżowska dla „Wprost”: Mam niecały tysiąc emerytury. Nie narzekam

Majka Jeżowska
Majka Jeżowska Źródło:PAP / FOTON
Przeczytałam nagłówki „Majka Jeżowska w filmie erotycznym”. To służy klikaniu. Żeby ludzie pomyśleli, że zwariowałam na stare lata i się rozbieram – powiedziała we „Wprost Przeciwnie” artystka, która zagrała w filmie „Pokolenie Ikea”. W podcaście Majka Jeżowska mówiła też o tym, że w Polsce nie była doceniana, wyznała, co o niej sądził Wojciech Młynarski i ile dziś wynosi jej emerytura.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”.

Zapraszamy do wysłuchania odcinka w ramach promocji:

Majka Jeżowska: Wojtek Młynarski powiedział, że jestem największym zmarnowanym polskim talentem

Podcast powstaje dzięki współpracy ze Studiem Plac.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Po co w zasadzie powstał pani vlog? To ma być wypełnienie czasu?

Majka Jeżowska: Troszkę tak. Poza tym Wojtek Młynarski… Nie pracowałam z nim nigdy, nie śpiewam jego tekstów, ale się przyjaźnię z jego córką Agatą i spotykaliśmy się na rodzinnych imprezach… I kiedyś usłyszał moje wystąpienie, wziął moją rękę i powiedział, że jestem genialna i żebyśmy przeszli „na ty”. Nogi mi się ugięły. I potem powiedział, że jestem największym zmarnowanym talentem polskim. Dla mnie to był też największy komplement, bo ja zawsze wiedziałam, że mnie w Polsce nie doceniają i media, i ludzie.

Majka Jeżowska o emeryturach artystów: Moje świadczenie wynosi niecały tysiąc złotych
Źródło: Wprost