Zmarł na serce wybitny malarz Jan Tarasin. Do końca malował, szykując wystawę. Choć odszedł 8 sierpnia, informację o jego śmierci jego syn przekazał "Rzeczpospolitej" dwa dni później.
Zmarł na serce wybitny malarz Jan Tarasin. Do końca malował, szykując wystawę. Choć odszedł 8 sierpnia, informację o jego śmierci jego syn przekazał "Rzeczpospolitej" dwa dni później.
Tarasin, urodzony w 1928 w Kaliszu, związał się początkowo z Krakowem, a następnie z Warszawą. W Krakowie studiował na tamtejszej ASP w pracowniach dwóch mistrzów Wacława Taranczewskiego i Zbigniewa Pronaszki.
Debiutował w 1948 roku na słynnej Wystawie Sztuki Nowoczesnej, najważniejszej powojennej manifestacji zanim administracyjnie wprowadzono socrealizm jako obowiązujący styl. Należał do Grupy Krakowskiej. Do Warszawy sprowadził się, kiedy na ASP zaoferowano mu pracownię po przedwcześnie zmarłym Aleksandrze Kobzdeju. Kierował tą uczelnią od 1987 do 1990 roku. Był pierwszy rektorem z wyboru.
W swoim malarstwie zaczynał od pejzażu i martwej natury dochodząc do abstrakcji.
em, rp.pl
Tarasin, urodzony w 1928 w Kaliszu, związał się początkowo z Krakowem, a następnie z Warszawą. W Krakowie studiował na tamtejszej ASP w pracowniach dwóch mistrzów Wacława Taranczewskiego i Zbigniewa Pronaszki.
Debiutował w 1948 roku na słynnej Wystawie Sztuki Nowoczesnej, najważniejszej powojennej manifestacji zanim administracyjnie wprowadzono socrealizm jako obowiązujący styl. Należał do Grupy Krakowskiej. Do Warszawy sprowadził się, kiedy na ASP zaoferowano mu pracownię po przedwcześnie zmarłym Aleksandrze Kobzdeju. Kierował tą uczelnią od 1987 do 1990 roku. Był pierwszy rektorem z wyboru.
W swoim malarstwie zaczynał od pejzażu i martwej natury dochodząc do abstrakcji.
em, rp.pl