Paul McCartney wstawia się za Pussy Riot

Paul McCartney wstawia się za Pussy Riot

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grupa Pussy Riot podczas prób (Fot. EPA PAP/ANNA VOLKOVA)
Amnesty International złożyła w czwartek 16 sierpnia w ambasadzie Rosji w Londynie petycję ze słowami poparcia dla członkiń grupy punkrockowej Pussy Riot. Petycja została podpisana przez 10 tys. osób. List poparcia wystosował też były beatles Paul McCartney, który wyraził nadzieję, że kobiety nie zostaną ukarane.

Były członek zespołu The Beatles dołączył do bardzo licznych i znanych wykonawców w tym, Madonny i Pete'a Townshenda z The Who, Sting i Yoko Ono - wdowa po innym beatlesie, Johny Lennonie, którzy apelują o uwolnienie trzech członkiń zespoły Pussy Riot. Ich oskarżenie wywołuje powszechne obawy o przestrzeganie przez Rosję wolności słowa - pisze Reuters.

- Piszę, bo chcę zaświadczyć o poparciu dla was w tej trudnej chwili - napisał McCartney w liście otwartym opublikowanym przez media. Wyraził głębokie przekonanie, że władze Rosji będą przestrzegać zasady wolności słowa dla wszystkich obywateli i nie skażą czterech członkiń Pussy Riot za ich protest.

22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 29-letnia Jekatierina Samucewicz i 24-letnia Maria Alochina zostały oskarżone o "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". 21 lutego w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela wykonały w maskach utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Prokurator zażądał dla każdej z podsądnych kary trzech lat więzienia; adwokaci domagali się uniewinnienia.

W piątek 17 sierpnia ma zostać ogłoszony wyrok w ich sprawie. Na ten dzień w wielu miejscach na świecie mają się odbyć akcje solidarności z oskarżonymi.

Według oponentów rosyjskich władz proces trzech młodych kobiet jest motywowany politycznie i stanowi jedną z prób uciszenia rosyjskiej opozycji, która w minionych miesiącach organizowała liczne protesty.

em, pap