Bushmania story

Dodano:   /  Zmieniono: 
Legendarna piosenkarka Kate Bush wróciła na scenę po 35 latach. Jej nową trasę koncertową krytycy muzyczni już nazwali największym wydarzeniem muzycznym ostatnich lat.

Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyście się powstrzymali przed robieniem zdjęć i filmowaniem koncertu – mówi 56-letnia Kate Bush przed rozpoczęciem swojego pierwszego występu od 1979 r. – Chciałabym mieć kontakt z wami, widzami, a nie z waszymi iPhone’ami, iPadami i kamerami. Wiem, że proszę o wiele, ale to pozwoliłoby nam lepiej przeżyć razem ten wieczór – dodaje legendarna artystka. Wychodzi na scenę boso, ubrana na czarno, w towarzystwie zespołu i pięcioosobowego chórku. Przez trzy godziny nie tylko daje świetny koncert, lecz także robi wieloodcinkowy show. W jego trakcie pojawiają się tancerze z siekierami, kosmiczne inscenizacje, imitacje oceanicznych fal. Śpiewa kilka swoich przebojów z lat 80., m.in. „Running Up That Hill” czy „Cloudbusting”, ale pomija największe hity: „Wuthering Heights”, „The Man with the Child in His Eyes”, „Babooshka”. Fani nie są jednak rozczarowani, najważniejsze, że wreszcie mogą zobaczyć i usłyszeć ją na żywo. – Kate zawsze robiła i robi to, co chce – mówi krótko po koncercie Elizabeth z Enfield.

Więcej możesz przeczytać w 37/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.