Amerykański thriller w Łodzi

Amerykański thriller w Łodzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Łodzi ruszyły zdjęcia do amerykańskiego thrillera "House" (Dom), który reżyseruje Robby Henson. Gwiazdą filmu będzie Michael Madsen, aktor znany m.in. z obrazów "Kill Bill" i "Sin City".
Sobotnie zdjęcia realizowano m.in. w "Bacówce" i tytułowym, zabytkowym drewnianym domu na Rudzie Pabianickiej.

Akcja "House" rozgrywa się na prowincji stanu Alabama. Dwie pary prześladowane przez szaleńca znajdują schronienie w leżącym na uboczu domu - jak sądzą - całkiem opuszczonym. Szybko odkrywają jednak, że nie są sami, a stali lokatorzy nie są życzliwie nastawieni do gości. Usiłują uciec, ale dom broni swej tajemnicy.

"House" będący ekranizacją bestsellera Teda Dekkera i Franka Perettiego powstaje dla studia 20th Century Fox na zlecenie amerykańskiej firmy Namesake Entertainment. Realizacją filmu w Polsce zajmuje się More Entertainment - spółka producentów Marka Śledziewskiego i Wojciecha Frykowskiego, którzy już po raz drugi pracują z Amerykanami.

W ub. roku ta sama ekipa zrealizowała w łódzkiej scenerii dreszczowiec "Three", również na podstawie prozy Dekkera. Premiera tego filmu odbędzie się w USA jesienią tego roku.

Zdaniem amerykańskiego producenta filmu Joe Goodmana, Łódź znakomicie "gra" amerykańskie miasto. "Tutaj nakręciliśmy także poprzedni filmy i współpraca z polską ekipą układała się znakomicie. Posiadacie ogromne zaplecze w postaci ludzi, którzy mają doświadczenie i umieją robić filmy" - podkreślił Goodman.

Dodał, że "House" jest psychologicznym thrillerem. "Będzie oddziaływał klimatem i obrazem. Będzie przerażający ale inteligentny" - zapowiedział.

Obok Michaela Madsena, który do Łodzi przyjedzie 28 lipca, w "House" zagrają także Lew Temple i Bill Moseley ("Bękarty diabła"), Leslie Easterbrook (sierżant Callahan z "Akademii Policyjnej") i Reynaldo Rosales ("Law and Order", "Smallville"). W obrazie pojawią się także polscy aktorzy m.in. Weronika Rosati.

Autorem zdjęć do filmu jest Marcin Koszałka ("Pręgi", "Kochankowie z Marony"), a scenografię przygotowuje Wojciech Żogała ("Mistrz", "Edi"),

Film będzie zawierać wiele elementów akcji - efektów specjalnych i pirotechnicznych oraz popisów kaskaderskich. Zdjęcia potrwają 30 dni, a filmowcy zostawią w Łodzi około 4 mln zł.

Amerykanie nie wykluczają realizacji kolejnego projektu w Polsce. Jeden z nich przewiduje nakręcenie filmu o grupie ludzi uwięzionych w zamku, gdzieś w Europie. Zdjęcia to tego obrazu mogłyby powstawać m.in. na zamku w Nidzicy.

pap, ab