Kłopotek: jako kobieta nie chciałbym parytetów

Kłopotek: jako kobieta nie chciałbym parytetów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eugeniusz Kłopotek (fot. K. Mikuła /Wprost)
- Gdybym był kobietą nie chciałbym wprowadzenia parytetów ponieważ jeśli byłbym mądrą odnoszącą sukcesy w biznesie, albo w samorządzie kobietą, na pewno mógłbym liczyć na pomoc mężczyzn - powiedział poseł PSL Eugeniusz Kłopotek w rozmowie z Wprost24 pytany o kwestię wprowadzenia w Polsce parytetów. W czwartek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy dotyczącej tej kwestii.
- W ten sposób kobiety nic nie osiągną - ocenia projekt ustawy Eugeniusz Kłopotek. Jego zdaniem by odgrywać większą rolę w polityce kobiety powinny chcieć w niej działać. Jak mówi poseł PSL, parytety mogą zrodzić jedynie wiele problemów w trakcie głosowania. - W związku z małym zainteresowaniem kobiet czynnym udziałem w polityce,
ciężko będzie partiom uzbierać taką ilość chętnych pań by wypełnić listy wyborcze - ostrzega poseł. Ponadto, jak zauważa Kłopotek, same kobiety są podzielone w opinii na ten temat, a to już budzi wątpliwości.

Z Eugeniuszem Kłopotkiem nie zgadza się eudrodeputowana Joanna Senyszyn, zwolenniczka wprowadzenia parytetów. Jej zdaniem parytet w Polsce już istnieje - polega on na praktyce przyznawania 80 procent miejsc na listach wyborczych
mężczyznom, co jest wyrazem dyskryminacji kobiet. Zdaniem europosłanki kobiet w polityce jest zbyt mało, a mężczyźni nie są zainteresowani rozwiązywaniem w parlamentach takich spraw jak np. kwestie żłobków, przedszkoli czy pomocy społecznej. Senyszyn uważa jednak, że dla jej kariery wprowadzenie parytetów nie miałoby znaczenia, ponieważ udało jej się wejść do wielkiej polityki bez pomocy odpowiedniej ustawy.