"Włochy bez bielizny na oknach nie będą takie same..."

"Włochy bez bielizny na oknach nie będą takie same..."

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włosi zamierzają bronić swojego prawa do suszenia prania na oknach (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Władze Genui wydały zakaz wywieszania prania w oknach i na odsłoniętych balkonach na głównych ulicach miasta. Przeciwnicy tego rozporządzenia argumentują, że bielizna na sznurkach stanowi nieodłączny element włoskiego krajobrazu.
Po raz pierwszy zakaz wieszania prania w oknach wprowadzono w stolicy Ligurii w 2001 roku z inicjatywy premiera Silvio Berlusconiego w związku z odbywającym się tam szczytem G8. Chodziło wówczas o to, jak tłumaczono, by światowi przywódcy zobaczyli godny wizerunek miasta. Włosi zakazu jednak nie przestrzegali, a w kamienicach w historycznym centrum pranie powiewało na sznurkach. Teraz władze postanowiły wrócić do tego pomysłu i ujęły go w formie rozporządzenia, obowiązującego nie okazjonalnie, ale przez cały czas.

Niejasności budzi jednak zawarte w rozporządzeniu sformułowanie, że zakaz dotyczy głównych ulic. Mieszkańcy, jak podkreśla dziennik "Corriere della Sera", chcieliby wiedzieć, o jakie ulice chodzi. - O tym zdecyduje komendant straży miejskiej - odpowiedziała burmistrz Genui Marta Vincenzi.

Tymczasem rośnie front przeciwników zakazu i to nie tylko wśród mieszkańców tego miasta, ale również innych. Ta włoska tradycja utrwalona została w malarstwie, w nostalgicznych balladach włoskich imigrantów tęskniących za ojczyzną i w filmie - przypomina największa włoska gazeta, wymieniając między innymi taką klasykę kina, jak "Szczególny dzień" w reżyserii Ettore Scoli.

Bielizna schnąca na sznurku symbolem Włoch? No cóż - co kraj to obyczaj.

PAP, arb