Komorowski: próbuję skończyć z polowaniami

Komorowski: próbuję skończyć z polowaniami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
O zmianie stylu życia, przyjaźniach w polityce i tęsknocie za polowaniami opowiadał "Faktowi" prezydent Bronisław Komorowski. Przyznał też, że próbuje "skończyć z polowaniami".
W wywiadzie dla "Faktu" Komorowski przyznał, że pełnienie funkcji prezydenta wiąże się z szeregiem wyrzeczeń i utratą prywatności, a wygodne i luksusowe życie to pozory. – Każdy potrzebuje sfery wolności i niezależności. A tego mamy dzisiaj o wiele mniej – przyznał prezydent Komorowski. Jak powiedział, ma bardzo dużo zajęć i rzadko udaje mu się zjeść z żoną obiad w domu, a dzień kończy tak późno, że często "z garnituru przebiera się od razu w piżamę".

Bronisław Komorowski przyznał, że często spotyka się z premierem Tuskiem by "budować trwałą wspólnotę poglądów", a deklaracji o przyjaźniach w polityce nie lubi, gdyż – jego zdaniem – "zawsze są nieszczere". – W polityce jest najważniejsza wspólnota poglądów, a nie przyjaźnie – powiedział.

Prezydent żalił się również, że ze względu na obowiązujące przepisy dotyczące bezpieczeństwa, nie może już sam prowadzić samochodu czy "zwyczajnie pójść do sklepu". Komorowski przyznał również, że choć sam już nie poluje, to bardzo brakuje mu tego zajęcia. – Obiecałem, że spróbuję zrezygnować z tej przyjemności, więc od niemal pół roku próbuję – przyznał prezydent. Dodał, że nadal jeździ na polowania z rodziną i przyjaciółmi, ale sam strzelby do rąk nie bierze. – Ale to tak, jakby pić piwo bezalkoholowe – uznał prezydent Komorowski.

jc, „Fakt"