Włoskie stewardessy domagają się prawa do... tycia

Włoskie stewardessy domagają się prawa do... tycia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Właściciele linii Meridiana Fly podpadli swoim pracownicom... (fot. Juergen Lehle/Wikipedia)
Stewardessy włoskich linii lotniczych Meridiana Fly buntują się przeciwko nowym kostiumom służbowym, które dostępne są tylko w rozmiarach 40 lub 42 oraz wprowadzonemu w ostatnim czasie zakazowi tycia - informują lokalne media.

Nowe zasady to przykład "dyskryminacji płci" i "obraza godności płci" - napisały stewardessy w liście protestacyjnym wysłanym do właściciela Meridiana Fly multimilionera Agy Khana. Pod listem podpisało się ok. 400 pracowników firmy.

Przed kilkoma dniami pracownice linii otrzymały nowe uniformy, zaprojektowane przez byłą modelkę Cristinę Ceolin, która jest żoną dyrektora wykonawczego Meridiana Fly. Włoskie media relacjonują, że pracownice ze zdumieniem stwierdziły, iż istnieją tylko dwa rozmiary kostiumów - 40 i 42 (w Polsce byłyby to rozmiary - 36 i 38). Częścią uniformu jest zbyt krótka - zdaniem stewardes - spódniczka z dużym rozporkiem. Ponadto według przedstawicielki związku zawodowego stewardes Lucilli Vanzi nowy regulamin nie toleruje "wzrostu wagi, chyba że jest on uzasadniony względami zdrowotnymi, potwierdzonymi przez lekarza".

PAP, arb