607 skorpionów miał w walizce Chińczyk zatrzymany na lotnisku we Florencji, dokąd przyleciał ze swego ojczystego kraju. Wyjaśnił, że przywiózł stawonogi do „prywatnego użytku”, co zdumiało funkcjonariuszy Gwardii Finansowej, którzy ustalają teraz jego zamiary.
Rozważane są różne hipotezy dotyczące tego, dlaczego chiński obywatel próbował przemycić skorpiony, których połowa przeżyła podróż. Wszystkie znajdowały się w plastikowych pudełkach wypełnionych lodem. Przypomina się, że w Chinach bardzo cenione są walory jadalne mięsa tych stawonogów.
Eksperci ustalili, że okazy długości około 6 centymetrów należą do gatunku Mesobuthus martensii występującego w Mandżurii. Żywe zwierzęta zostały od razu wysłane do ogrodu zoologicznego w mieście Pistoia - podała Ansa.
PAP, arb